Ceny maksymalne na energię w UE. PIE: w Polsce objęłyby wytwórców 48 procent energii elektrycznej
Pomysł wprowadzenia cen maksymalnych na energię elektryczną może okazać się kołem ratunkowym dla unijnych firm i gospodarstw domowych - uważa Polski Instytut Ekonomiczny. W Polsce objęłyby one wytwórców 48 proc. energii elektrycznej - oszacowano w najnowszym Tygodniku Gospodarczym PIE.
2022-09-15, 17:33
Analitycy PIE zwrócili uwagę, że kraje członkowskie rozważają obowiązek wprowadzenia cen maksymalnych na energię elektryczną w wysokości 200 euro/MWh. Będą one ustalać, czy z obowiązku wprowadzenia cen maksymalnych nie powinny być zwolnione państwa o średniej miesięcznej cenie energii elektrycznej poniżej 200 euro/MWh.
Jakiej energii dotyczy cena maksymalna?
"Cena maksymalna dotyczyłaby energii wytwarzanej z OZE (z wyjątkiem elektrowni wodnych innych niż przepływowe), elektrowni jądrowych i elektrowni na węgiel brunatny" - zauważono.
Zwolnione z tego obowiązku byłyby elektrownie gazowe, elektrownie na węgiel kamienny, elektrownie na ropę naftową (niepochodzącą z łupków) oraz wszystkie rodzaje małych instalacji poniżej 20kW i instalacje o charakterze badawczym - dodano.
Eksperci PIE wyjaśnili, że dla rządów Francji i Niemiec takie rozporządzenie oznaczałoby nawet 46,0 mld euro dodatkowych środków, które mogłyby być przekazane gospodarstwom domowym i przedsiębiorcom najbardziej dotkniętym kryzysem energetycznym.
REKLAMA
"Gdyby opisywane limity zastosowano w okresie styczeń-wrzesień br., to 90 proc. francuskiej (26,5 mld euro) i 78 proc. niemieckiej (19,5 mld euro) produkcji energii elektrycznej byłoby objęte cenami maksymalnymi" - zaznaczyli. W Hiszpanii takie rozwiązanie, obejmujące 65 proc. wytwórców energii, mogłoby przynieść około 2,2 mld euro. "Byłaby to jedna z większych interwencji publicznych w historii europejskiego rynku energetycznego" - stwierdzili analitycy PIE.
Pozytywny efekt dla Polski?
Dla Polski, jak wskazali, ceny maksymalne oznaczałyby transfer o wartości co najmniej 1,2 mld euro i objęłyby wytwórców 48 proc. energii elektrycznej. Zauważyli, że w okresie 01.01.2022-12.09.2022 ceny energii w Polsce były wyższe niż 200 euro/MWh przez 1591 godzin, tj. około 26,3 proc. okresu notowań od początku roku. Według analityków najwięcej przekroczeń limitu 200 euro/MWh miało miejsce podczas szczytów wieczornych w godzinach 18:00-23:00 (39 proc.).
"Udział odbiorców objętych cenami maksymalnymi był w tym okresie najniższy w ciągu doby i wynosił 45 proc. ze względu na niską generację OZE w tych godzinach" - zaznaczono. W ocenie analityków wraz z pogłębianiem się kryzysu energetycznego i coraz wyższymi cenami energii, znaczenie tego środka mogłoby rosnąć. W okresie 01.08.2022-12.09.2022 cena była wyższa niż 200 euro/MWh już przez 64 proc. godzin.
"Ceny maksymalne oznaczają mniej pieniędzy dla OZE" - zaznaczono. Maksymalna cena na poziomie 200 euro/ MWh, jak wyjaśniono, to znacznie więcej niż średnia cena energii w Polsce w 2020 r. (46,7 euro/MWh) i 2021 r. (87 euro/MWh).
REKLAMA
Zdaniem PIE proponowany limit nie powinien spowolnić dynamicznego rozwoju energetyki fotowoltaicznej (10-krotny wzrost mocy zainstalowanej od 2018 r.) oraz wiatrowej (wzrost mocy zainstalowanych o 20 proc.).
Dodano, że największy udział elektrowni objętych limitem w wytwarzaniu energii miał miejsce w 2022 r. w godzinach 12:00-13:00 (54 proc. od 01.01.2022 do 12.09.2022, 58 proc. w okresie letnim do 12.09.2022), "co wynikało przede wszystkim ze znacznej generacji z elektrowni fotowoltaicznych".
- Ceny energii elektrycznej. Cupryszak: są kształtowane w oparciu o ceny surowców energetycznych
- Zamrożenie cen energii. Zobacz, co się zmieni dla gospodarstw domowych od stycznia 2023 r.
- Kryzys energetyczny jest kryzysem zarządczym Unii Europejskiej. Felieton Miłosza Manasterskiego
PAP/PR24.pl/mk
REKLAMA
REKLAMA