Budowlanka ma problem: rosnące koszty i brak pracowników
Mimo rosnącej koniunktury, sektor budowlany czekają trudne czasy. A to za sprawą rosnących kosztów i braku pracowników.
2018-01-08, 12:43
Posłuchaj
Koniunktura w branży budowlanej jest coraz lepsza. I to zarówno w sektorze infrastrukturalnym, czyli budowy dróg i linii kolejowych, jak i w sektorze mieszkaniowym.
Dużo zamówień: ograniczone zasoby materiałów i pracowników
− Obawy budzą jednak szybko rosnące koszty materiałów i usług oraz niedobór pracowników – mówi Łukasz Kozłowski z Pracodawców RP.
Jak wyjaśnia, firmy, które mają do czynienia z rosnąca liczbą zamówień, muszą podołać ich spiętrzeniu w krótkim okresie.
20-procentowy wzrost kosztów w ciągu roku
− To powoduje, że duża liczba firm konkuruje o określone zasoby materiałów oraz pracowników. Co z kolei podnosi szybko koszty, mówi gość Polskiego Radia.
REKLAMA
Dodaje, że wzrost cen materiałów i kosztów pracowniczych wyniósł w ciągu roku ok. 20 procent.
Rynek niechętnie zgadza się na wyższe ceny
− Tymczasem zamawiający prace nie są skłonni płacić za nie więcej – dodaje Kozłowski.
− A to sprawia, że wielu wykonawców rezygnuje z realizacji zamówień, mówi ekspert.
Niekorzystna dla firm kumulacja robót
− Jeśli idzie o budowę infrastruktury, to odbywa się ona zbyt skokowo i niesystematycznie – uważa Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan.
REKLAMA
Jak wyjaśnia, polski rząd doprowadza do kumulacji robót budowlanych związanych z infrastrukturą, czyli budową dróg, mostów, torów kolejowych.
− Przez kilka lat wykonuje się bardzo mało prac, stąd zwalnia się ludzi, nie inwestuje w sprzęt i kiedy po kilku latach następują spiętrzenia robót, to wynagrodzenia fachowców szybko rosną, w górę idą ceny materiałów budowlanych, trudno nawet pozyskać wagony towarowe do przewozu kruszywa, mówi Mordasewicz.
Wykonawcy w kleszczach między deweloperem a podwykonawcą
W budownictwie mieszkaniowym sytuacja jest bardzo dobra, jeżeli chodzi o popyt – mówi Jeremi Mordasewicz.
I wyjaśnia, że gdy deweloperzy sprzedają dużo mieszkań, wykonawcy znajdują się w gorszej sytuacji, gdyż znajdują się w kleszczach między deweloperem, z którym zawarli umowy a podwykonawcami, którym rosną koszty.
REKLAMA
− Przewiduję, że wielu generalnych wykonawców nie poradzi sobie z tym problemem i będziemy mieli do czynienia z upadłościami, mówi gość radiowej Jedynki.
Firmy budowlane narzekają na odwróconą płatność
Firmy budowlane skarżą się też na nowe zasady rozliczania podatku VAT.
− Chodzi o odwróconą płatność, która obowiązuje od 2017 roku, ale firmom trudno się do niego przyzwyczaić – wyjaśnia Łukasz Kozłowski.
− To kupujący, a nie sprzedający jest płatnikiem VAT i z perspektywy firm nie jest to optymalne rozwiązanie ponieważ wpływa nie najlepiej na ich bieżącą działalność i płynność finansową, mówi Łukasz Kozłowski.
REKLAMA
Eksperci podkreślają, że najtrudniej na rynku będzie małym i średnim firmom budowlanym.
Aleksandra Michałek – Tycner, jk
REKLAMA