Połączenie Orlenu i Lotosu. Rośnie multikoncern energetyczny

2022-01-12, 12:00

Połączenie Orlenu i Lotosu. Rośnie multikoncern energetyczny
Na walnym zgromadzeniu PGNiG zostanie podjęta decyzja o połączeniu z Orlenem.Foto: Shutterstock/Karolis Kavolelis

Fuzja koncernów PKN Orlen i Lotos ma doprowadzić do powstania giganta z rocznym przychodem w wysokości blisko 140 mld zł. Oznaczałoby to, że połączone spółki staną się największym graczem paliwowym w Polsce i w regionie. 

Pierwsze informacje na temat potencjalnej fuzji pojawiły się w 2007 roku. Jarosław Kaczyński stwierdził wtedy, że przejęcie Lotosu będzie sprzyjało bezpieczeństwu energetycznemu Polski. Podczas rządów PiS doszło też do nabycia udziałów rafinerii w litewskich Możejkach, co wywołało wiele negatywnych działań ze strony Rosji. Utrudniono też polskiej firmie dowożenie ropy przez rozebranie linii kolejowej prowadzącej do litewskiej rafinerii. Dopiero po ataku Moskwy na Ukrainę zmieniło się nastawienie Wilna do tej inwestycji PKN Orlen. 

Za czasów rządów PO minister Andrzej Czerwiński również opowiadał się za połączeniem spółek Lotos i Orlen. Wiceminister skarbu Mikołaj Budzianowski zadeklarował w 2009 roku, że resort skarbu będzie szukał związanego z branżą inwestora gotowego na zakup 13 proc. akcji Lotosu. "Nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, by mówić kategorycznie »nie« inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji. Nasi sąsiedzi są również od tego, abyśmy robili z nimi wspólne interesy" - oznajmił premier Donald Tusk w 2011 roku i zapewnił, że razem z ministrem skarbu Aleksandrem Gradem i prezesem Grupy Lotos Pawłem Olechowiczem będą czuwać nad prawidłowym przebiegiem transakcji. Ostatecznie do przejęcia spółki nie doszło.

Zgoda Komisji Europejskiej

Temat powrócił w ostatnim czasie, po tym, jak w ubiegłym roku Komisja Europejska wyraziła zgodę na zakup Lotosu przez PKN Orlen.

Jest jednak jedno ''ale'': KE uznała, że nowy gigant zyska zbyt silną pozycję na polskim rynku. Dlatego spółka musi się pozbyć 30 proc. udziałów w rafinerii Lotos, dziewięciu składów paliw, 389 detalicznych stacji paliw i dwóch zakładów produkcyjnych bitumu. Wiele zależy od tego, jaki zagraniczny podmiot kupi udziały naftowej firmy z Wybrzeża. Rosjanie już próbowali przejąć Lotos przez podstawioną brytyjską spółkę. 

Postanowienia KE godzą w interes spółki, która w nadchodzących latach będzie potrzebowała dużo środków finansowych na spełnienie wymagań związanych ze strategią klimatyczną UE i wyzwań stojących przed całą branżą energetyczno-paliwową.

Po połączeniu firm ich rafinerie będą produkować łącznie w ciągu roku 12 mln ton różnych rodzajów benzyny i 20 mln ton destylatów. Fuzja doprowadziłaby również do powstania największej sieci stacji paliw w Polsce – łącznie 2300 stacji. Jak zauważa Biuro Prasowe PKN ORLEN: "Procesy konsolidacyjne w tej branży trwają od dawna i podyktowane są przede wszystkim koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego państw. Podobne konsolidacje w sektorze przechodziły np.: węgierski MOL, norweski Statoil, hiszpański Repsol, portugalski GalpEnergia, włoskie ENI, austriackie OMV, francuski Total".

Strategia spółki

Orlen opiera swoją strategię na trzech filarach: maksymalizacji wyników, rozwoju strategicznym i inwestycjach w przyszłość spółki.

Strategia w ramach obszaru maksymalizacji wyników zawiera budowę portfela aktywów wydobywczych, rozbudowę sieci i oferty detalicznej, poprawę efektywności i konsolidację aktywów rafineryjnych, dalszy rozwój biopaliw i biokomponentów oraz optymalizację inwestycji w infrastrukturę energetyczną.

Strategiczny rozwój firmy ma koncentrować się na rozwoju aktywów petrochemicznych, energetyki gazowej, energetyki morskiej, lądowej energetyce wiatrowej oraz fotowoltaice. Spółka chce również rozwijać segment pozapaliwowy.

Strategia PKN ORLEN do 2030 roku. Źródło: PKN ORLEN Strategia PKN ORLEN do 2030 roku. Źródło: PKN ORLEN

W ramach inwestowania w przyszłość strategia Orlenu jest spójna z celami długoterminowymi dotyczącymi ograniczania emisji gazów cieplarnianych UE. Stąd nastawienie na rozwój oferty nowej mobilności, testowanie i wdrażanie technologii wodorowych, nastawienie na recykling i wykorzystanie biomateriałów oraz inwestycje w innowacje i rozwiązania cyfrowe.

Spółka podkreśla, że elementem strategii Orlen 2030 są duże obszary związane ze zrównoważonym rozwojem. Spółka przeznaczy na te cele ponad 30 mld zł nakładów inwestycyjnych, w tym 25 mld na inwestycje obniżające emisje dwutlenku węgla. Do 2050 roku Orlen chce osiągnąć neutralność emisyjną. 


Droga do osiągnięcia neutralności klimatycznej. Źródło: PKN ORLEN Droga do osiągnięcia neutralności klimatycznej. Źródło: PKN ORLEN

Perspektywy branży

Branża rafineryjna stoi przed szeregiem wyzwań kształtujących jej przyszłość. Na rynku obserwujemy wiele megatrendów, które już teraz zmieniają przyszłość energii i motoryzacji. O ile jeszcze niedawno w sektorze naftowym dominowało przekonanie, że do 2040 roku nie należy spodziewać się spadku globalnego popytu na ropę naftową i jej produkty, o tyle obecnie powszechne jest oczekiwanie, że popyt na te towary zacznie się kurczyć przed rokiem 2040.

Megatrendy zmieniające przyszłość sektora energii w okresie najbliższych 10 lat nie stanowią jeszcze realnego zagrożenia dla aktualnych modeli biznesowych w PKN Orlen czy Grupie Lotos. Istnieje jednak prawdopodobieństwo powstania dość ryzykownej pułapki, w którą może zapędzić krótkoterminowe myślenie: skoro zagrożeń nie widać, a biznes ma się dobrze, warto wzmocnić pozycję w tych obszarach, w których dzisiaj zarabiamy, inwestując w dojrzałe projekty innowacyjne. To jednak zasadniczo nie zmienia aktualnych modeli działalności i w dłuższej perspektywie nie ogranicza ryzyka zderzenia się z barierami kontynuacji.


Szansę na budowanie nowych obszarów biznesu dają jedynie inwestycje w innowacje na wczesnym stadium zaawansowania technologicznego, a ze względu na długi okres dojrzewania takich projektów, inwestowanie trzeba rozpocząć już teraz. Połączenie sił obu polskich grup rafineryjnych pomoże minimalizować ryzyko inwestowania w takie rozwiązania.

Zmiany sektora energetycznego Źródło: PKN ORLEN Zmiany sektora energetycznego Źródło: PKN ORLEN

Synergie z połączenia

Grupa Lotos nie ma rozbudowanej działalności petrochemicznej. Włączenie gdańskiej spółki do grupy, która ma zdywersyfikowane źródła przychodów, jest uzasadnione w obliczu zmieniających się trendów rynkowych i daje gwarancję długoterminowego funkcjonowania w zmiennej rzeczywistości oraz wrażliwość na zmiany działalności stricte rafineryjnej.

Globalny przemysł rafineryjny ma nadwyżkę mocy w stosunku do popytu na jego produkty. Na Bliskim Wschodzie i w Azji powstają bardzo nowoczesne, zautomatyzowane rafinerie kierujące produkcję na rynki globalne. Rafinerie te korzystają z dostępu do taniej ropy oraz z mało restrykcyjnych regulacji środowiskowych i klimatycznych. W USA rafinerie mają dostęp zarówno do tańszej ropy, jak i niedrogiej energii.

Za 5 lat USA będą największym eksporterem ropy i gazu ziemnego. W rezultacie nadwyżka mocy globalnego sektora rafineryjnego skoncentruje się w Europie. Gdy do tego dojdą coraz bardziej restrykcyjne regulacje klimatyczne i środowiskowe oraz nieuchronne obniżenie marż przy wysokiej zmienności, europejskie samodzielne rafinerie, nawet te najnowocześniejsze, znajdą się pod wpływem ryzyka utraty płynności i bankructwa. Połączenie działalności PKN Orlen i Grupy Lotos znacznie obniża to ryzyko.

Największe synergie kosztowe zidentyfikowano w obszarach zakupów surowców oraz logistyki pierwotnej (surowców) i wtórnej (produktów). Wynikają one przede wszystkim z lepszej optymalizacji produkcji i transportu produktów dzięki możliwości jednoczesnego zarządzania oraz optymalizacji produkcji w rafineriach Grupy Orlen w Płocku, Czechach, Możejkach i dodatkowo w Gdańsku.


Droga do zrównoważonego koncernu energetycznego  Źródło: PKN ORLEN Droga do zrównoważonego koncernu energetycznego Źródło: PKN ORLEN

Synergie przychodowe są możliwe do uzyskania przede wszystkim w wyniku integracji sprzedaży produktów rafineryjnych i petrochemicznych oraz w obszarze sprzedaży detalicznej – m.in. dzięki wdrożeniu nowej oferty gastronomicznej Stop Cafe na stacjach Lotos.

Przemysł naftowy charakteryzuje się istnieniem pionowo zintegrowanych grup kapitałowych, które mogą działać efektywnie dzięki osiąganym efektom skali. Połączenie PKN Orlen i Grupy Lotos jest dużym krokiem w kierunku budowy wartości polskich spółek przemysłu naftowego i wzmacnia ich pozycję konkurencyjną na trudnym rynku europejskim.

Rynkowa siła połączonego podmiotu będzie dużo większa niż obecnie, zapewniając połączonej grupie mocniejszą pozycję w negocjacjach cenowych z kontrahentami z USA, krajów Bliskiego Wschodu czy Rosji. Pozwoli to Grupie Lotos na dostęp do korzystniejszych kontraktów na surowce i wsady do produkcji paliw. Zwiększy też możliwości inwestycyjne na badania nad nowymi technologiami.

Co więcej, połączenie obu firm naftowych przyniesie szereg korzyści dla polskiej branży rafineryjnej. Najważniejsza z nich to wzmocnienie pozycji negocjacyjnej nowej firmy, na międzynarodowym rynku paliwowym, szczególnie w zakresie hurtowych cen i źródeł dostaw ropy.

Wspólny interes pozwoli obu spółkom na zacieśnienie współpracy z obecnymi partnerami i klientami oraz ułatwi pozyskiwanie nowych.

Połączona spółka będzie miała jeszcze większy niż obecnie międzynarodowy potencjał. Pozwoli to na zwiększenie możliwości ekspansji zarówno pod względem produktowym, jak i geograficznym.

Czytaj także:

PolskieRadio24.pl/ PKN ORLEN/ mib


Polecane

Wróć do strony głównej