Wedłg informacji resortu spraw zagranicznych firmami objętymi sankcjami są:
- CST, producent rosyjskich dronów używanych do niszczenia ukraińskich pojazdów bojowych,
- RT-Komplekt, producent części do śmigłowców wojskowych,
- Oboronlogistics, firma, która organizuje transport i dostawy rosyjskiego sprzętu wojskowego,
- Universalmash i Lipetsk, producenci i modyfikatorzy podwozi gąsienicowych do przeciwlotniczych systemów rakietowych wykorzystywanych przez siły zbrojne Rosji na Ukrainie,
- Topaz, firma z branży IT zaangażowana w lotnictwo wojskowe,
- Moscoms LLC, która świadczy usługi IT i zapewnia domeny hostingowe dla wielu osób i podmiotów zaangażowanych w destabilizację Ukrainy.
Osoby fizyczne
Jeśli chodzi o osoby fizyczne, to objęto nimi ośmiu przedsiębiorców z takich branż jak petrochemia, lotnictwo, farmaceutyka, media i bankowość, którzy w różny sposób są powiązani z reżimem Putina i korzystają z tego finansowo. Pięć z tych osób ma związki z siecią rezydencji należących do rosyjskiego dyktatora, w tym z tzw. pałacem Putina, który miał kosztować 100 mld rubli (ok. 1,4 mld dolarów).
Kolejne rozszerzenie listy osób i podmiotów objętych sankcjami zbiegło się z niezapowiadaną wizytą w Wielkiej Brytanii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Brytyjskie sankcje
Jak przypomniało brytyjskie MSZ, od początku rosyjskiej napaści na Ukrainę Wielka Brytania nałożyła sankcje na ponad 1300 osób i podmiotów z Rosji, a także przekazała Ukrainie pomoc wojskową o wartości 2,3 mld funtów oraz gospodarczą i humanitarną o wartości 1,5 mld funtów.
- Ukraina pokazała Putinowi, że nie ulegnie jego tyrańskiemu najazdowi. On odpowiedział masowo uderzając w obszary cywilne i krytyczną infrastrukturę narodową w całym kraju. Nie możemy pozwolić mu na sukces. Musimy zwiększyć nasze wsparcie. Te nowe sankcje przyspieszają presję ekonomiczną na Putina, osłabiając jego machinę wojenną, aby pomóc Ukrainie zwyciężyć - powiedział minister spraw zagranicznych James Cleverly.
Czytaj także:
PAP/IAR/PR24.pl/mk