Soros atakuje Merkel. "Poddała się polsko-węgierskiemu szantażowi"
Kanclerz Angela Merkel poddała się szantażowi Polski i Węgier, a zawarty w Brukseli kompromis w sprawie praworządności jest najgorszym z możliwych - ocenił w czwartek amerykański miliarder i liberalny filantrop George Soros na łamach portalu Project Syndicate, którego jest sponsorem.
2020-12-11, 11:46
Pochodzący z Węgier biznesmen, w swoim komentarzu twierdzi, że wyzwanie rzucane UE przez rządy w Budapeszcie i - w mniejszym stopniu - w Warszawie stanowią dla Wspólnoty egzystencjalny kryzys. "Tymczasem liderzy UE odpowiadają na to kompromisem, który zdaje się odzwierciedlać wiarę, że zagrożenie można wyeliminować myśleniem życzeniowym" - twierdzi Soros w komentarzu dla portalu Project Syndicate.
Zaznacza, że choć rozumie presję ciążącą na Merkel, która według Sorosa w ostatnim czasie stała się "jedynym głównym decydentem w UE", niemiecka kanclerz powinna sprawdzić blef rządów Polski i Węgier w sprawie weta wobec unijnego budżetu i nie oferować koncesji tym państwom.
Powiązany Artykuł
"Historyczny sukces premiera". Szef KPRM o udanych negocjacjach w Brukseli
"Desperacki krok Orbana"
"Grożenie storpedowaniem finansów UE poprzez zawetowanie budżetu było desperackim krokiem ze strony premiera Węgier Viktora Orbana. Niestety, wygląda na to, że Merkel uległa węgierskiemu i polskiemu szantażowi, a negocjowany bezpośrednio z Orbanem i wicepremierem szefem PiS Jarosławem Kaczyńskim kompromis ma poważne słabości" - czytamy w komentarzu.
Po pierwsze dlatego, że - zdaniem biznesmena - zmienia on istotę i intencje stojące za przyjętym w unijnym rozporządzeniu mechanizmem wiązania funduszy z praworządnością. Dodatkowo, odkłada on działanie mechanizmu do okresu po węgierskich wyborach w 2022 roku, co miało być głównym celem Orbana.
REKLAMA
Trzecią słabością - twierdzi Soros - jest fakt, że zawarte przez Radę Europejską porozumienie stanowi niebezpieczny precedens, w którym liderzy UE wbrew uprawnieniom ograniczają działanie Komisji Europejskiej.
"Człowiekiem roku" dwie osoby. Tygodnik "Time" wyróżnił Bidena i Harris
Negocjacje unijne ws. brexitu. Rzecznik rządu: Polska liczy na porozumienie
REKLAMA
"Osobiste interesy"
Zdaniem Sorosa, głównym motywem sprzeciwu wobec uzgodnionego wcześniej mechanizmu powiązania unijnych funduszy z praworządnością miały być osobiste interesy węgierskiego premiera.
"Orban ukradł i sprzeniewierzył ogromne sumy podczas swojej dekady u władzy, w tym fundusze UE (...), nie może sobie pozwolić, by ktoś ograniczył jego osobistą i polityczną korupcję, bo te nielegalne przychody są tym, co zapewnią gładkie funkcjonowanie jego reżimu i lojalność jego kolesi" - ocenił na koniec Soros.
twitter/PAP
as
REKLAMA
REKLAMA