Echa wizyty Pelosi na Tajwanie. Chiny zaostrzają kampanię dezinformacyjną

Na Tajwanie, który dwa tygodnie temu odwiedziła Nancy Pelosi, nasiliła się kampania chińskiej dezinformacji - podała agencja AFP, powołując się na organizacje zajmujące się sprawdzaniem wiarygodności treści umieszczanych wsieci. O szczegółach z Pekinu korespondent Polskiego Radia Tomasz Sajewicz. 

2022-08-15, 12:25

Echa wizyty Pelosi na Tajwanie. Chiny zaostrzają kampanię dezinformacyjną
Marynarka wojenna i lotnictwo Tajwanu bardzo uważnie śledzą poczynania Chińczyków. Foto: TYRONE SIU/Reuters/Forum

Podróż przewodniczącej amerykańskiej Izby Reprezentantów na Tajwan doprowadziła do wzrostu napięć pomiędzy obydwiema stronami Cieśniny Tajwańskiej. Chiny uznają bowiem Tajwan za część własnego terytorium.

Według Charles’a Yeh, redaktora naczelnego portalu MyGopen, który zajmuje się weryfikacją treści umieszczanych w internecie, po wizycie Pelosi na Tajwanie nasiliła się chińska kampania dezinformacji.

Tajwan powinien się "poddać"?

W wirtualnej sieci częściej niż wcześniej pojawiają się antyamerykańskie treści bądź opinie, że Tajwan powinien "poddać się" Chińskiej Republice Ludowej. Rząd w Pekinie uznaje Tajwan za część Chińskiej Republice Ludowej, jednakże de facto nie sprawuje nad nim żadnej kontroli.

Po wizycie Nancy Pelosi w Tajpej chińska armia przeprowadziła manewry wojskowe w bliskiej odległości od wybrzeży Tajwanu. Jednakże w ostatnich dwóch latach chińska armia nasiliła skalę operacji wojskowych w Cieśnienie Tajwańskiej, a w prorządowych mediach zintensyfikowano kampanię nawołującą do zajęcia wyspy. Portale sprawdzające wiarygodność informacji ostrzegają przed falą chińskiej dezinformacji, związaną z niedawną wizytą Pelosi.

REKLAMA

Więcej w relacji naszego korespondenta Tomasza Sajewicza:

Posłuchaj

Szczegóły z Pekinu przybliżył Tomasz Sajewicz (IAR) 0:49
+
Dodaj do playlisty

Z kolei jak wcześniej zwrócił uwagę gość Polskiego Radia 24, "z jednej strony decyzja o przedłużeniu ćwiczeń na czas nieokreślony służy utrzymaniu napięcia". - Natomiast z drugiej strony są pewne sygnały  woli odprężenia ze strony Pekinu. Tutaj bardzo istotne jest to, czego Chiny nie robią - mówił Paweł Behrendt z Instytutu Boyma.

Chińska prowadzi "praktyczne ćwiczenia w przestrzeni morskiej i powietrznej". Żołnierze mają się szkolić m.in. w atakowaniu okrętów podwodnych - przekazało w oświadczeniu dowództwo wschodniego teatru działań chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (PAP) Chińska prowadzi "praktyczne ćwiczenia w przestrzeni morskiej i powietrznej". Żołnierze mają się szkolić m.in. w atakowaniu okrętów podwodnych - przekazało w oświadczeniu dowództwo wschodniego teatru działań chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (PAP)
Czytaj również:

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Tomasz Sajewicz/Pekin/nt

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej