Katastrofa lotnicza w Indiach. Rodzinom ofiar przekazano niewłaściwe szczątki

Katastrofa samolotu. Rodziny otrzymały pomieszane szczątki

Brytyjskie rodziny pogrążone w żałobie po katastrofie samolotu linii Air India odkryły, że szczątki ich bliskich zostały błędnie zidentyfikowane przed repatriacją do kraju - informuje "Guardian", dodając, że rodzina jednej z ofiar zrezygnowała z pogrzebu, gdy okazało się, że w trumnie, którą otrzymała, nie znajdują się szczątki ich krewnego, lecz nieznanego pasażera.

W innym przypadku "»zmieszane« szczątki więcej niż jednej ofiary, która zginęła w katastrofie, zostały omyłkowo umieszczone w tej samej trumnie i musiały zostać rozdzielone przed pochówkiem" - podaje z kolei "Daily Mail". I dodaje, że nieprawidłowości wykryła urzędniczka, dr Fiona Wilcox, zajmująca się weryfikacją tożsamości repatriowanych brytyjskich ofiar katastrofy. Porównała ona DNA repatriowanych z próbkami dostarczonymi przez rodziny.

"Rodziny ofiar zasługują na wyjaśnienia"

"Guardian" nadmienia, że część brytyjskich ofiar została skremowana i pochowana w Indiach. James Healy-Pratt, prawnik specjalizujący się w lotnictwie, relacjonuje "Daily Mail", że repatriowane zostały szczątki co najmniej 12 brytyjskich ofiar. - Rodziny zasługują na pilne odpowiedzi i ustalenie miejsca, w którym znajdują się szczątki ich bliskich  - podkreśla, domagając się od szefa rządu, Keira Starmera, poruszenia tego tematu w tym tygodniu, podczas rozmów z premierem Indii Narendrą Modim. - Rodziny ofiar zasługują na wyjaśnienie tej sytuacji - dodaje ekspert.

• Nagrania z katastrofy samolotu Air India. "Nie ma wysuniętych klap"
• Jako jedyny przeżył katastrofę Air India. Sam poszedł do karetki [WIDEO]

Healy-Pratt podaje, że bada przyczyny zaniedbań. I że oczekuje wyjaśnień m.in. od linii Air India. Jednakże Air India nie chce komentować tych doniesień. Z kolei - jak podaje "Guardian" - "przedstawiciel linii lotniczych, który pragnął pozostać anonimowy, zauważył, że linie lotnicze nie brały udziału w identyfikacji szczątków". - To szpital potwierdził dopasowanie szczątków ofiar - stwierdził.

Katastrofa boeinga w Indiach

Do katastrofy doszło 12 czerwca w Ahmadabadzie. Lecący do Londynu boeing 787 dreamliner rozbił się krótko po starcie. Katastrofę przeżyła jedna osoba (obywatel Wielkiej Brytanii Vishwash Kumar Ramesh) z 242 pasażerów na pokładzie. Ofiar było jednak więcej (co najmniej 279), albowiem maszyna uderzyła w budynek uczelni medycznej.

Linie Air India, do których należała maszyna, poinformowały, że pasażerami było 169 obywateli Indii, 53 Brytyjczyków, siedmiu Portugalczyków i Kanadyjczyk. Chwilę po starcie pilot nadał sygnał "mayday". Śledczy odnaleźli czarne skrzynki. Trwa wyjaśnianie przyczyn katastrofy. Wstępne ustalenia donoszą, że po starcie odcięty został dopływ paliwa do silników boeinga.

• Dramat rodzin po katastrofie samolotu Air India. Błagają o wydanie ciał
• Raport ws. katastrofy Jeju Air w ogniu krytyki. "Za mało wyjaśnień"
• Czarne skrzynki przestały działać chwilę przed zderzeniem. Mnożą się pytania po katastrofie Boeinga

Źródła: "Guardian"/"Daily Mail"/łl