Dziennik "Sport" umieścił na okładce czwartkowego wydania Roberta Lewandowskiego z podpisem "Pułapka na zabójcę", odnosząc się do jego morderczej wręcz skuteczności pod bramką rywala.
"To zawodnik, który błyszczał w Bayernie Monachium, a w tym sezonie miażdży obronę przeciwników w koszulce FC Barcelona. Jest silny, wytrzymały i trudny do zatrzymania. Nawet w wieku 34 lat zachowuje reputację killera" - komplementują "Lewego" czescy dziennikarze.
Na czym ma polegać owa pułapka? Czescy eksperci przewidują, że trener Silhavy zastosuje ustawienie z trzema stoperami, których zadaniem będzie uprzykrzanie życia nie tylko Lewandowskiemu, ale również Piotrowi Zielińskiemu. Czesi testowali ostatnio system z trzema obrońcami, głównie w meczach z silnymi rywalami, m.in. z Hiszpanią i Portugalią.
Czesi wskazują również słabe strony polskiego napastnika. Ich zdaniem jest mało zaangażowany w pressing, a rywali atakuje tylko wtedy, gdy widzi szansę na odbiór piłki.
Jaki wynik typują nasi piątkowi rywale? Zdaniem Michala Kvasnicy ze "Sportu", którego o zdanie zapytało TVP Sport, w Pradze padnie remis.
"Obie drużyny są bardzo do siebie podobne. Byłem na mundialu w Katarze i nie podobała mi się gra polskiej drużyny. Drużyna jest za bardzo uzależniona od Lewandowskiego i Szczęsnego. Taką samą opinię miała czeska publiczność. Nie widzę dużej różnicy między drużynami, więc typuję remis" - przewiduje dziennikarz.
Polacy zmierzą się z Czechami w piątek 24 marca o godz. 20:45. Trzy dni później o tej samej porze Biało-Czerwoni podejmą na PGE Narodowym reprezentację Albanii.
Czytaj także:

>>> Więcej o reprezentacji Polski <<<
bg