"Nie da się zrozumieć bestialstwa zbrodni na Wołyniu"

Ostatnia aktualizacja: 10.07.2018 14:39
- Jedyną winą ofiar strasznej rzezi, jaką na Wołyniu urządzili ukraińscy nacjonaliści, było to, że mówiły w innym języku i chodziły do innej świątyni. Wszystkie historie, których wysłuchałam, były przerażające - mówiła w Dwójce Anna Herbich.
Audio
  • Opowieści dziewczyn z Wołynia (Wybieram Dwójkę)
okładka książki
okładka książkiFoto: materiały prasowe

wołyń 1200.jpg
"W 1943 Wołyń zamienił się w piekło na ziemi"

Wołyńskie dziewczęta były jeszcze dziećmi, gdy rozpoczął się pogrom. Anna Herbich zebrała ich historie w książce "Dziewczyny z Wołynia". To bezcenne świadectwa kobiet, które w 1943 roku przeżyły rzeź Polaków dokonaną przez Ukraińców.

- O wydarzeniach, które w ten czy inny sposób zapisały się w historii, najczęściej opowiadają mężczyźni. Oni są narratorami lub bohaterami tych opowieści. Na Wołyniu najbardziej poszkodowane były kobiety, których ukraińscy nacjonaliści nie traktowali ulgowo. Mało tego, prawie zawsze padały ofiarami bestialstwa, bo ucieczka matki z dziećmi przed oprawcami była z góry skazana na klęskę - stwierdziła autorka książki.

Czy i w jaki sposób radziła sobie z ogromem cierpienia i okrucieństwa, o którym opowiadały jej rozmówczyni? Jak duża była skala pomocy, którą ukraińscy sąsiedzi nieśli Polakom skazanym na zagładę przez nacjonalistów? O tym w nagraniu audycji.

*** 

Rozmawiał: Jakub Kukla

Gość: Anna Herbich (autorka książki "Dziewczyny z Wołynia")

Data emisji: 11.07.2018

Godzina emisji: 16.30

Materiał został wyemitowany w audycji Wybieram Dwójkę.

mko/jp


Czytaj także

Wołyń. Polsko-ukraińska dyskusja o zbrodni

Ostatnia aktualizacja: 12.07.2016 11:00
Czystka etniczna czy ludobójstwo? - Zaczynamy dyskusję od ustalenia terminu, który od początku wzbudza emocjonalne reakcje, tracimy ścieżkę do dialogu - mówiła w Dwójce dr Olga Babkova.
rozwiń zwiń