Będzie maksymalna cena energii elektrycznej? URE chce jej wprowadzenia

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki chce zaproponować wprowadzenie maksymalnych cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych. Zastąpiłyby one dotychczasowe stałe ceny, ustalane co roku przez regulatora.

2014-08-27, 11:25

Będzie maksymalna cena energii elektrycznej? URE chce jej wprowadzenia
Energia elektryczna. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

O określeniu maksymalnej ceny energii mówił w radiowej Jedynce gość Porannych rozmaitości Maciej Bando, prezes URE /Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

Korzyści mają być dla tak zwanych sprzedawców  z urzędu, czyli dla tych spółek, które mają obowiązek dostarczania na swoim terenie prądu każdemu, kto tego zażąda, ale przede wszystkim dla odbiorców energii.

Wyrównanie szans na rynku

- Chciałbym prosić Ministerstwo Gospodarki o rozważenie dokonania zmian w rozporządzeniu, które to wyraźnie zapisałoby, że ceny energii elektrycznej w obrocie dla gospodarstw domowych byłyby traktowane jako maksymalne. Podobny zapis mamy przy rozporządzeniu dotyczącym cen gazu. Tutaj taka symetria byłaby bardzo wskazana. Oznacza to tak naprawdę, że wyrównalibyśmy szanse wszystkich uczestników rynku, bo dziś część z nich może korzystać z dowolnego budowania ofert, a część ma ograniczoną taką możliwość, poprzez to, że ceny, które mogą oferować, są sztywne - mówi Maciej Bando, prezes URE.

Chodzi o tzw. sprzedawców z urzędu.

Szansa na obniżkę cen

- Sprzedawcy z urzędu mają dziś sztywne ceny. Tym ruchem, jeżeli Ministerstwo Gospodarki zgodzi się z naszymi propozycjami i dokona odpowiednich zmian, otworzymy możliwości obniżania cen, bo sprawdzimy rzecz do tego, że ceny nie będą mogły przekroczyć pewnego poziomu, ale w dół będą mogły zjechać – wyjaśnia prezes URE.

REKLAMA

Więcej zmian sprzedawców energii elektrycznej

Proponowane zmiany mogą także przyczynić się do zwiększenia ruchu, jeżeli chodzi o zmiany sprzedawców energii elektrycznej.

- Jest to jeden z elementów budowy właściwego klimatu do dokonywania zmian sprzedawców prądu, bo może pojawić się więcej firm oferujących energię elektryczną, a także sprzedawcy mogą zacząć konkurować ze sobą – mówi Bando.

Krok w kierunku uwolnienia rynku

Jak podkreśla prezes URE, wolny rynek energii to nie tylko wzrost cen, ale także możliwość ich spadku.

- Proponujemy, żeby taka możliwość została wprowadzona. Jeżeli to zadziała, popatrzymy, czy rzeczywiście dokonuje się więcej zmian sprzedawców prądu, czy firmy pomiędzy sobą konkurują, wtedy rozważymy dalsze uwolnienie rynku – mówi Bando.

REKLAMA

Zgodnie z propozycją prezesa URE, maksymalne ceny w taryfach mają być wprowadzone od 1 stycznia przyszłego roku.

Karolina Mózgowiec, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej