Tusk milczy ws. Sikorskiego. Piotr Kaleta: najwidoczniej zgadza się z jego słowami
2023-01-24, 17:37
- Radosław Sikorski, Jan Vincent Rostowski i jeszcze jeden pan poseł idą w zaparte, mówią i piszą takie teksty, a Donald Tusk siedzi cicho. Skoro siedzi cicho, to wygląda na to, że on się z tym zgadza. Bo gdybym ja coś takiego powiedział, to (...) prawdopodobnie byłbym już dawno posłem niezrzeszonym - mówił w Polskim Radiu 24 poseł PiS Piotr Kaleta, komentując słowa Radosława Sikorskiego o "rozbiorze Ukrainy przez Polskę".
W porannej rozmowie w Radiu Zet w poniedziałek eurodeputowany Platformy Obywatelskiej i były szef MSZ Radosław Sikorski został zapytany, czy jego zdaniem polskie władze rozważały "rozbiór Ukrainy". Taką narrację promuje w mediach rosyjska propaganda. W odpowiedzi Radosław Sikorski stwierdził, że na początku wojny polski rząd miał coś podobnego rozważać.
- Myślę, że miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny, gdy wszyscy nie wiedzieliśmy, jak ona pójdzie, że może Ukraina upadnie - powiedział polityk Koalicji Obywatelskiej. Dodał, że "gdyby nie bohaterstwo prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i pomoc Zachodu, to różnie mogło być". Skandaliczne słowa byłego ministra spraw zagranicznych komentował w Polskim Radiu 24 Piotr Kaleta.
Piotr Kaleta: pytanie kluczowe brzmi - czy wypowiedź Radosława Sikorskiego była głupia, czy było to obliczone na wywołanie dyskusji?
Poseł PiS zaczął od próby zinterpretowania słów Radosława Sikorskiego. Jak stwierdził, gdyby brać jego słowa poważnie, należałoby uznać, że b. szef MSZ Polski mówił o zbrojnej interwencji na Ukrainie, czyli stawaniu ramię w ramię "z Sowietami", a większej bzdury wymyślić nie można.
- Pytanie kluczowe jest takie: czy to jest kolejna głupia wypowiedź, jak ta związana z wybuchem gazociągu Nord Stream 2, czy to jest obliczone na wywołanie jakiegoś szoku, jakiejś dyskusji, jakiegoś zawirowania medialnego? Bo temat, który w tej chwili powinien być najbardziej istotny, "grzany" w mediach, ciągle podnoszony, to sprawa tego, że Niemcy nie przekazują leopardów, nie wspierają Ukrainy. (...) I nagle przychodzi w sukurs Radosław Sikorski, który w tej chwili wywołuje dyskusje u nas, w Polsce - zauważył Piotr Kaleta.
REKLAMA
Gość PR24 ocenił, że słowa Radosława Sikorskiego są łatwe do zdementowania, ale były one obliczone na to, by wywołać dyskusję, która teraz zaczyna wybrzmiewać na świecie - przede wszystkim w Rosji, ale pytanie też, jak zostanie oceniona na Zachodzie.
"Najwyraźniej Donald Tusk zgadza się z Radosławem Sikorskim"
Ponadto - zwrócił uwagę Piotr Kaleta - problem ma sama Platforma Obywatelska, bo większość jej polityków odcina się od słów Radosława Sikorskiego, jednak nie wszyscy. Przykładem tutaj jest sam Donald Tusk. Jak przypomniał poseł PiS, kiedy Tomasz Lenz, poseł PO, wypowiedział się o podniesieniu wieku emerytalnego, natychmiast został przywołany do porządku przez lidera partii.
- A Radosław Sikorski, Jan Vincent Rostowski i jeszcze jeden pan poseł idą w zaparte, mówią i piszą takie teksty, a Donald Tusk siedzi cicho. Skoro siedzi cicho, to wygląda na to, że on się z tym zgadza. Bo gdybym ja coś takiego powiedział, to w swojej formacji politycznej już bym był dawno na dywaniku i prawdopodobnie byłbym już posłem niezrzeszonym. Ale to są zupełnie inne standardy - dodał Kaleta.
- Wypowiedź Sikorskiego ws. rozbioru Ukrainy. Premier: to rosyjska propaganda
- "Ochojska rozsyła listy szkalujące Polskę". Otrzymali je wszyscy europarlamentarzyści
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
* * *
Audycja: Rozmowa PR24
Prowadzi: Adrian Klarenbach
Gość: Piotr Kaleta (PiS)
Data emisji: 24.01.2023
Godzina emisji: 16.35
PR24/jmo
REKLAMA