Szczyt w Bukareszcie. Ekspert OSW: do Trójmorza przystąpi Grecja, stowarzyszy się z nim Mołdawia, będą goście z Azji

- Do Trójmorza na nadchodzącym szczycie w Bukareszcie przystąpi Grecja. Państwem stowarzyszonym ma zostać Mołdawia - przekazał portalowi PolskieRadio24.pl dr Konrad Popławski z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak dodał, na szczycie spodziewani są także goście z Azji, a także obserwatorzy z Francji. To wszystko dowodzi, że rola regionu Europy Środkowej rośnie.

2023-09-04, 12:10

Szczyt w Bukareszcie. Ekspert OSW: do Trójmorza przystąpi Grecja, stowarzyszy się z nim Mołdawia, będą goście z Azji
Poprzedni szczyt Trójmorza miał miejsce w Rydze. Obecny odbędzie się w Bukareszcie, spodziewane jest rozszerzenie inicjatywy o nowych członków i partnerów.Foto: KPRP/Marek Borawski; Shutterstock.com
  • Ujawniamy: do Inicjatywy Trójmorza przystąpi Grecja, Mołdawia zostanie dokooptowana na zasadzie członka stowarzyszonego (tzw. partnera uczestniczącego)
  • Ujawniamy: następny szczyt, po bukaresztańskim (6-7.09) odbędzie się w Wilnie
  • Pojawiła się idea sekretariatów krajowych i grup roboczych, które mają sprawić, że Trójmorze zacznie przygotowywać więcej projektów infrastrukturalnych dla regionu
  • Na szczycie w Bukareszcie można spodziewać się nieobecnych tam wcześniej gości - o tym także w wywiadzie.

***

- Do Trójmorza ma prawdopodobnie przystąpić na tym szczycie Grecja. To już jest raczej przesądzone - przekazał portalowi PolskieRadio24.pl dr Konrad Popławski (Ośrodek Studiów Wschodnich).

Ekspert mówił także o gościach z Azji spodziewanych na szczycie Trójmorza w Bukareszcie, a także o roli Mołdawii i o tym, z jakich względów Inicjatywa Trójmorza jest ważna dla Grecji i z jakich powodów związki z Grecją są istotne dla państw trójmorskich.

Przekazał także, że jest szansa na obecność na szczycie dotychczasowego "wielkiego nieobecnego", ważnego kraju UE. O tym więcej w wywiadzie niżej.

REKLAMA

Kwestia Ukrainy i sekretariatów krajowych

Ekspert dodał także, że kolejny szczyt Trójmorza odbędzie się w Wilnie. Wyraził nadzieję, że do tego czasu opracowana zostanie idea sekretariatów krajowych Trójmorza - organów, które sprawią, że inicjatywa będzie pracować przez cały rok, opracowywać projekty korzystne dla Europy Środkowej.

Dr Konrad Popławski przypomniał, że Ukraina ma już status państwa stowarzyszonego z Trójmorzem, partnera uczestniczącego i to zapewne na tym szczycie się nie zmieni. Trójmorze powinno zacząć omawiać sposoby włączania Ukrainy do Unii Europejskiej - podkreślił [CZYTAJ WIĘCEJ].

Rozszerzenie Trójmorza zapowiedział także kilka dni temu prezydent Rumunii Klaus Iohannis. 

Więcej w rozmowie.

REKLAMA

***

PolskieRadio24.pl: Pojawiają się pytania o rozszerzenie Inicjatywy Trójmorza na zbliżającym się szczycie w Bukareszcie (6-7 września). Czego możemy oczekiwać?

Dr Konrad Popławski (Ośrodek Studiów Wschodnich): Do Trójmorza ma prawdopodobnie przystąpić na tym szczycie Grecja. To już jest raczej przesądzone.

To już jest pewne?

Tak.

Czy dołączy ktoś jeszcze oprócz Grecji?

REKLAMA

Prawdopodobnie Mołdawia zostanie państwem stowarzyszonym z Trójmorzem. Będzie miała taki status jak Ukraina: będzie miała miejsce zatem bliska współpraca Trójmorza z Ukrainą i Mołdawią.

Czytaj także:

To doskonała wiadomość. Wracając na chwilę do Grecji - jakie interesy wskazują Ateny, jeśli chodzi o ich akces do Trójmorza?

Grecja od kilku lat zabiegała o przystąpienie do Trójmorza i wydaje się, że na tym szczycie zakończy się to powodzeniem.

Pokazuje to dalekowzroczność greckiego rządu, choćby z racji tego, że Grecja jako państwo, które przez lata zmagało się z kryzysem gospodarczym, jest bardzo słabo skomunikowana z państwami Unii Europejskiej, mimo że od lat jest członkiem Wspólnoty. Tym samym Grecja stwarza sobie szansę na lepsze połączenie infrastrukturalne z Europą Środkową, z którą, myślę, będzie rozwijała się coraz większa wymiana gospodarcza.

REKLAMA

To nie tylko jeszcze bardziej może wzmocnić atrakcyjność turystyczną Grecji, ale można się także spodziewać wzrostu wymiany handlowej, choćby produktami rolnymi. Wraz z bogaceniem się wspomnianych państw, być może będą powstawały nowe zależności gospodarcze. To ciekawy wątek.

Dołączenie Grecji oznacza także lepsze połączenie z morzami południowymi, zwłaszcza z Morzem Śródziemnym.

A to odgrywa niebagatelną rolę, z racji tego, że mamy duże problemy z jednym z istotnych mórz Trójmorza, czyli z Morzem Czarnym, gdzie panuje obecnie duża niestabilność. Nie wiadomo, jak bardzo i jak długo agresywna polityka rosyjska będzie szkodzić szlakom transportowym i jednostkom przepływającym przez Morze Czarne.

Mimo że przez lata były wątpliwości, czy Grecję i Rosję nie łączą przypadkiem specjalne relacje, choćby ze względu na wyznawane prawosławie, to po wybuchu pełnoskalowej wojny na Ukrainie okazało się, że Ateny nie tylko dostarczały broń Kijowowi, ale też stały się w ostatnim roku za pośrednictwem swoich terminali LNG ważnym źródłem dywersyfikacji dostaw gazu do Europy Środkowej. Niewykluczone, że kolejny budowany właśnie pływający terminal LNG w Aleksandropolis może dostarczać część gazu na Ukrainę.

REKLAMA

Dla Grecji jest to sposób przebicia się do Europy Środkowej przez Bałkany.

Grecy są bardzo zainteresowani odnogami Via Carpatii. Jest to droga stworzona także dla nich, bo jedna z odnóg ma się kończyć w Salonikach.

Wykorzystywanie rosnącego potencjału gospodarczego Europy Środkowej to bardzo ważny interes z punktu widzenia Grecji, rządu w Atenach. I myślę, że z wzajemnością. Europa Środkowa też powinna korzystać z zasobów greckich, które są niemałe. Wydaje mi się, że są tu pełne, wspólne korzyści.

Nie zapominajmy o interesach wielkiego greckiego portu w Pireusie. Ateny od lat zabiegają o rozszerzenie jego możliwości ekspansji na rynki Europy Środkowej.

Czy szykują się inne niespodzianki?

Bardzo ciekawą kwestią jest, czy dojdzie do wizyty jakiegoś wysokiego przedstawiciela Francji na szczycie Trójmorza. O tym słyszy się w kuluarach. To byłoby sygnałem zainteresowania Francji Europą Środkową, co sygnalizuje od pewnego prezydent Emmanuel Macron. To ciekawe, bo do tej pory widzieliśmy zainteresowanie tą inicjatywą ze strony Niemiec, Stanów Zjednoczonych, przedstawicieli Unii Europejskiej. Natomiast Francja była wielką nieobecną przez ostatnie lata.

REKLAMA

Wiadomo także, że możemy się spodziewać na szczycie przedstawicieli z krajów dalekowschodnich, czyli być może np. z Japonii i z Korei Południowej. To także pokazuje, że region Europy Środkowej staje się dla nich istotny, i w wymiarze ekonomicznym, i w wymiarze bezpieczeństwa, bo oni traktują to, co się dzieje na Ukrainie, jako drugi teatr działań sojuszu rosyjsko-chińskiego. Uważają, że porażka Rosji może tylko ostudzić agresywne zamiary Pekinu.

To potwierdza, że wiele krajów wciąż widzi wysoki potencjał projekt Trójmorza i widzi we współpracy z tym formatem realizację swoich interesów.

Przede wszystkim to pokazuje, że region Europy Środkowej staje się coraz ważniejszy i coraz bardziej dostrzegany na świecie.

Czy instytucje, takie jak Trójmorze, nadążą za tym procesem, to już jest kwestia otwarta i to już zależy od nas.

Do tej pory, jak sądzę, potencjał instytucji nie do końca został wykorzystany. Ważne byłoby, żeby tworzyć odpowiednie instytucje, które umożliwią bliższe zaangażowanie i kontakty z ważnymi państwami.

REKLAMA

Wymagałoby to wszystko zatem pracy, organizacji, a w praktyce stworzenia struktur, zdobycia pieniędzy na ich funkcjonowanie, planowanie, projektowanie.

Przede wszystkim struktury, struktury i jeszcze raz struktury. Chodzi o pewne instytucje, które będą zarządzać ideami i dbać o to, żeby one były wdrażane w praktyce.

A jednocześnie trzeba stworzyć odpowiednie zespoły i pracować na poziomie grup roboczych.

Trzeba koordynować pracę w określonym kierunku, identyfikować wspólne interesy i dbać o to, żeby nowe mechanizmy unijne służyły konkurencyjności, a nie ją podminowywały. Szansą na to byłoby choćby ustanowienie np. sekretariatów krajowych.

ZOBACZ WIĘCEJ.

REKLAMA

I do tego trzeba to wszystko przekładać na projekty, harmonogramy. To jest jeszcze dobry moment na działanie, żebyśmy go nie zaprzepaścili. Bardzo dobrze, że uchwycił Pan ten problem, bo obecnie wszyscy cieszymy się z tej idei, jesteśmy w bardzo dobrym nastroju. Ale tak jak Pan mówił - entuzjazm wkrótce może się wypalić, a inicjatywa może być traktowana powierzchownie, nie tak, jak powinna być traktowana.

Jeśli chodzi o rozszerzenie, nasuwa się myśl, że przystąpienie Mołdawii do Trójmorza jako stowarzyszonego państwa jest bardzo ważne i wiele mówi o naszym regionie. Pokazuje bowiem, że nie tylko Polska, ale cały region myśli w kategoriach solidarności, tego, że ważny jest rozwój każdego państwa, że nie jest w naszym interesie ani nie jest moralnie dopuszczalne pozostawianie niektórych państw na pożarcie agresorom. Poza tym wiemy dobrze, że pobłażanie agresorowi prowadzi do kolejnej agresji: agresor kosztem okupowanych państw dokonuje dalszych napaści.

W naszym regonie powszechnie uznaje się zatem, że każde państwo ma prawo do podmiotowości, suwerenności, rozwoju.

To wskazuje, że region może nawet lepiej niż Europa Zachodnia rozumie, jak silna jest potrzeba takich państw jak Mołdawia, by otrzymać perspektywę rozwoju, pomoc, by być pokierowanym we właściwym kierunku.

Ta nadzieja jest bardzo ważnym paliwem, które pomaga podejmować reformy. Nie wystarczą wyśrubowane warunki, które są trudne do spełnienia, ale potrzebna jest też perspektywa sukcesu.

Nasz region, który sam pamięta, jak ciężko było się transformować, ma dużo większą dozę empatii, właściwego podejścia.

REKLAMA

Podkreśla się, że Trójmorze to jest projekt gospodarczy i infrastrukturalny. Jednak zapewne podnoszony będzie temat trwającej wojny.

Ważna jest szczególnie tematyka odporności regionu. Presja rosyjska potrwa jeszcze zapewne wiele lat. Rosja będzie podejmować działania hybrydowe, by osłabiać konkurencyjność regionu czy zniechęcać inwestorów zagranicznych, próbując uczynić z Europy Środkowej ekonomiczną szarą strefę.

W tym nasza rola, żeby Bruksela nie wracała do naiwnych ideałów i dobrze rozumiała cele polityki Moskwy. Instytucje europejskie muszą być bardzo powściągliwe, jeśli chodzi o narzucanie kosztów, zwłaszcza w dziedzinie transformacji energetycznej i polityki klimatycznej.

Tu obecnie jest i tak dość wyzwań. Niektóre kraje muszą w przyspieszonym tempie dywersyfikować dostawy energii. A wzrost gospodarczy też nie jest obecnie zbyt imponujący, więc nie powinny im być rzucane dodatkowe kłody pod nogi. Proces dostosowania jest i tak dość trudny, wymaga wyrzeczeń i ze strony elit, i ze strony społeczeństw.

Czy możliwe jest rozszerzenie Trójmorza w jakimś wymiarze o państwa nordyckie? Czasem w państwach bałtyckich można natknąć się na opinie, że z ich punktu widzenia może byłoby to dobrym rozwiązaniem. Mają być może na myśli pewną formę współpracy.

Są głosy ze strony ekspertów z USA, że wraz z rozszerzeniem NATO o Finlandię i Szwecję warto byłoby poszerzyć współpracę z nimi w Trójmorzu, ale trudno mi powiedzieć, czy rzeczywiście państwa nordyckie wykazują zainteresowanie współpracą i jaka miałaby być jej forma.

REKLAMA

Z pewnością już samo lepsze powiązanie infrastrukturalne regionu Europy Środkowej jest dla państw nordyckich niezwykle korzystne, choćby ze względu na przewóz towarów za pośrednictwem regionu do Azji, Afryki, na południe Europy. To zwiększa ich skomunikowanie ze światem.

Być może kraje nordyckie czasami mogą być zainteresowane bliższą współpraca z państwami Europy Środkowej w kwestiach unijnych. Przychodzi tu na myśl kwestia reform Unii Europejskiej, systemu głosowania większościowego w miejsce weta. Gdy pierwsze propozycje tego typu padały ze strony Francji czy Niemiec, to kraje nordyckie były temu przeciwne, podobnie jak Polska. Wyraźne było stanowisko, że nie chcą zbyt daleko idących zmian w tym zakresie. Jest zatem na czym budować. W przypadku Trójmorza możliwa jest zapewne raczej luźniejsza forma współpracy niż członkostwo.

*** 

***

REKLAMA

Z dr. Konradem Popławskim (OSW) rozmawiała Agnieszka Kamińska, PolskieRadio24.pl


***

NA INFOGRAFICE: obecna mapa Trójmorza. Po szczycie w Bukareszcie dojdzie do zmian.

Inicjatywa Trójmorza Inicjatywa Trójmorza

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej