Pasażerowie szturmują kolej. PKP Intercity szykuje się na niespotykane liczby podróżnych
Z danych dalekobieżnego przewoźnika wynika, że kolejne lata będzie kończył rekordami. Jednak już teraz brakuje taboru do obsługi pasażerów. O modernizację nieeksploatowanych wagonów, wypożyczanie ich od zagranicznych przewoźników i potencjał przewozowy w kolejnym rozkładzie jazdy pytał Ministerstwo Infrastruktury w interpelacji poselskiej poseł PiS Łukasz Kmita.
2024-08-11, 13:50
W odpowiedzi na pytanie o to, ile wagonów po modernizacji P4 i P5 zostanie wprowadzonych do rozkładu jazdy 2024/2025, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Piotr Malepszak poinformował, że od 1 lipca do 1 grudnia spółka ma wykonać około 220 napraw rewizyjnych P4 ma odebrać ok. 30 wagonów po naprawach piątego poziomu utrzymania. "Obecnie w modernizacji (P5) znajduje się 108 sztuk wagonów. Do realizacji oczekuje według podpisanych projektów jeszcze 86 sztuk wagonów" – informuje wiceminister infrastruktury. Z informacji przestawionych przez Piotra Malepszaka wynika, że rezerwa wagonowa spółki wynosi 103 sztuki i zależy ona od liczby napraw bieżących oraz przeglądów okresowych. To tabor zastępczy, uruchamiany w razie awarii podstawowych składów.
Koniec czeskich wagonów, złomowanie taboru
Poseł Kmita spytał także o wynajmowane od czeskiego przewoźnika niekomfortowe wagony starego typu. "Czy spółka zamierza w kolejnych latach posiłkować się wagonami z zagranicy (obecnie z Czech), jednak o wyższym standardzie i poszukiwać ich na rynku europejskim?" – czytamy w interpelacji. Z odpowiedzi wynika, że będą one eksploatowane jeszcze w kolejnym rozkładzie jazdy. "Obecne wagony kolei czeskich są - zdaniem pasażerów - o niskim standardzie i powinny być zastąpione składami po modernizacji. Umowa na wypożyczanie wagonów od CD wygasa wraz z końcem rozkładu jazdy 2024/25. Na chwilę obecną spółka nie jest zainteresowana kontynuacją wypożyczania wspomnianego taboru ze względu na niski standard" – odpowiedział wiceminister infrastruktury. To wagony wynajmowane od 2015 roku, głównie na wakacje.
- Odszkodowanie za spóźniony pociąg. Sprawdź, co musisz zrobić
- Zwolnienia grupowe w PKP Cargo. Wiadomo, ile osób straci pracę
Piotr Malepszak odniósł się także do pytania o ciasne wagony z ośmiomiejscowymi przedziałami i zastąpienie ich bardziej komfortowymi, 6-miejscowymi. Jak zaznaczył wiceszef resortu infrastruktury, nie ma jednak w planach całkowitej rezygnacji z tego typu taboru w nadchodzącym rozkładzie. "Spółka łącznie wykorzystuje 23 wagony z przedziałami 8-miejscowymi w planowych zestawieniach pociągów. W związku z rozwojem oferty od rozkładu jazdy 2024/2025, spółka nie planuje całkowitego wycofania wspomnianych wagonów" – czytamy w odpowiedzi na interpelację.
REKLAMA
Plany taborowe PKP Intercity to także złomowanie wagonów, których nie uda się już przywrócić do eksploatacji. "Obecnie spółka skasowała 18 sztuk wagonów. Dalsza kasacja będzie realizowana sukcesywnie w zależności od ewentualnego zapotrzebowania na tabor" – dodał Malepszak.
Mniej taboru na bocznicach
Z danych przedstawionych niedawno w Sejmie przez wiceszefa resortu infrastruktury wynika, że aż 36 proc. taboru przewoźnika nie nadaje się do eksploatacji. Chodzi o jego stan techniczny. W ciągu dwóch lat ma się to zmienić i ilość niesprawnego taboru ma wynosić około 20 proc.
Kilkaset wagonów i hybrydowe zespoły trakcyjne
Przewoźnik jest w trakcie realizacji dwóch dużych kontraktów na dostawy wagonów i hybrydowych zespołów trakcyjnych. Pierwszy obejmuje zakup 300 wagonów do obsługi ruchu dalekobieżnego. Zrealizuje go spółka H. Cegielski - Fabryka Pojazdów Szynowych w Poznaniu, z opcją na kolejne 150.
REKLAMA
Drugi to dostawa 35 hybrydowych zespołów trakcyjnych z nowosądeckiego Newagu. Wartość pierwszego kontraktu to ok. 4 mld zł, drugiego - ponad 3,5 mld. Będą one realizowane sukcesywnie - do 2030 roku. Pierwsze wagony i zespoły zostaną dostarczone na przełomie roku 2026 i 2027.
Ogromny wzrost zainteresowana
Dostosowanie taboru do potrzeb dynamicznie rozwijającego się rynku przewozów pasażerskich to odpowiedź na wyniki spółek kolejowych. Prognozy Ministerstwa Infrastruktury wskazują, że polska kolej w 2024 roku przewiezie łącznie 410-415 mln pasażerów. W 2023 r. z usług polskich przewoźników skorzystało ponad 374,4 mln osób. Może to być wzrost sięgający rok do roku około 10 proc.
Również PKP Intercity jest przewoźnikiem chętnie wybieranym przez pasażerów. W 2022 roku z usług przewoźnika skorzystało 59 mln pasażerów. Kolejny rok przyniósł wzrost o 9 mln podróżnych (o ponad 15 proc. r/r). Rok 2024, według prognoz, zamknie się wynikiem 78 mln pasażerów. Będzie to zatem wzrost o kolejne 12 proc. rok do roku.
łp
REKLAMA
REKLAMA