Europa wobec Donalda Trumpa. Ten kraj może być kluczowy
- Europie potrzeba silnego przywództwa wobec zwycięstwa Donalda Trumpa - stwierdził w Polskim Radiu 24 ekspert Centrum Stosunków Międzynarodowych Łukasz Polinceusz. Jego zdaniem, takim przywódcą mogłaby być szefowa KE Ursula von der Leyen. Dodał, że UE może szukać punktów wspólnych z USA, kształtując relacje z Chinami.
2024-11-13, 21:24
- Donald Trump ma mocny charakter i traktuje poważnie mocne charaktery - powiedział w Polskim Radiu 24 Łukasz Polinceusz z Centrum Stosunków Międzynarodowych. - Nawet, jeśli wielu zarzuca mu rozmowy z prezydentem Putinem czy przywódcą Chin, to jednak traktuje ich jako partnerów. Być może nie do końca traktuje poważnie [ich] argumenty, ale zawsze traktuje poważnie w dyskusji, bo to silni gracze międzynarodowi - powiedział.
Dlatego, jego zdaniem, potrzeba w Europie silnych liderów, tymczasem na starym kontynencie panuje "pewien kryzys". - On zaczął się wraz z początkiem dyskusji o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Wtedy nastąpił punkt zwrotny, zaczęło się załamanie, odeszli twardzi liderzy jak kanclerz Angela Merkel, która przecież była twarzą mocnego liderowania w Unii Europejskiej - dodał.
- Dzisiaj ośrodek decyzyjny poszedł w kierunku przewodniczącej Ursuli von der Leyen, która mogłaby być twarzą mocnego liderowania, szczególnie tam, gdzie nie mamy mocnych liderów poszczególnych państw. Zobaczymy, jak to wyjdzie, czy taki model się sprawdzi i które z krajów podporządkują się takiej polityce, w której Bruksela, czy też Ursula von der Leyen, mogłaby by twarzą, silnym kontrargumentem w dyskusji z polityką Donalda Trumpa - mówił Łukasz Polinceusz.
Posłuchaj
Polityka wobec Chin punktem wspólnym?
W ocenie gościa Polskiego Radia 24, wspólnym mianownikiem polityki europejskiej i Donalda Trumpa mogłaby być twarda postawa wobec Chin. - Pamiętamy, jeszcze z okresu kampanii, kiedy Trump zapowiadał zwiększenie ceł na produkty chińskie. To przewidywalny kierunek ekonomiczny. Być może takie też będzie oczekiwanie Donalda Trumpa w stosunku do Europy - wyjaśnił.
REKLAMA
- Jeśli chiński gracz będzie potrzebował rynku zbytu, a ten będzie ograniczany po stronie amerykańskiej, to będzie próbował wchodzić na rynek europejski. To zrozumiałe. Jeśli nie będzie miał takiej możliwości lub będą one ograniczone przez UE, to będzie musiał poszukiwać innych rynków zbytów, co pozwoli na obniżenie wzrostu gospodarczego samych Chin - tłumaczył.
Czytaj także:
- Najpierw uścisk dłoni. Potem Trump dziękuje Bidenowi
- "Car" granicy i "gwiazda MAGA", która zastrzeliła swojego psa. Kształtuje się ekipa Trumpa
- Brytyjskie wojsko w Ukrainie? "Jeśli Trump się wycofa"
- Pytanie - na ile nam się to opłaca i na ile to będzie dla nas korzystne. To temat dużo szerszy, bo musimy się zastanowić, jak się Chiny wtedy zachowają w relacji z Federacją Rosyjską - zaznaczył Łukasz Polinceusz.
W listopadowych wyborach prezydenckich Donald Trump pokonał wiceprezydent Kamalę Harris. Republikanin obejmie zostanie prezydentem po raz drugi, po jednej kadencji przerwy.
***
Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzący: Magdalena Skajewska
Gość: Łukasz Polinceusz (Centrum Stosunków Międzynarodowych)
Data emisji: 13.11.2024
Godzina emisji: 20.33
REKLAMA
Polskie Radio 24/ mbl
REKLAMA