Naprawa wymiaru sprawiedliwości. Prof. Gardocka: przebiega zbyt wolno

Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwały ws. uprawnień Dariusza Korneluka do pełnienia obowiązków prokuratora krajowego. Sąd uznał, że nie jest jego rolą udzielanie porad prawnych.

- W przeszłości zdarzały się podobne sytuacje. Na przykład oczekiwano od Trybunału Konstytucyjnego, żeby wyłożył, jakie są kompetencje poszczególnych organów państwa. Teraz oczekiwano od Sądu Najwyższego, żeby się wypowiedział na temat pozbawienia prok. Barskiego stanowiska. Ale SN nie jest od tego - stwierdziła prof. Gardocka.

Uchylony immunitet członka neo-KRS

Prawniczka nawiązała też do uchylenia immunitetu sędziemu Zbigniewowi Łupinie, który jest członkiem tzw. neo-KRS. Decyzję podjęła Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Sprawa dotyczyła innego neosędziego Bartłomieja Starosty, który poczuł się urażony sposobem, w jaki wyrażał się o nim sędzia Łupina.

Prof. Teresa Gardocka zwróciła uwagę, że neosędziowie nie zawsze stają po swojej stronie. - Niektórzy są gotowi na wszystko i zawsze będą stać po stronie neosędziów. Ale są też tacy, którzy powoli się nawracają. Ale trudno powiedzieć, jakie są ich motywacje - dodała.

Czas pracy sądów. "To byłoby śmieszne, gdyby nie było smutne"

Prowadzący rozmowę Paweł Wojewódka zapytał również o reformę wymiaru sprawiedliwości, przeprowadzoną przez rząd PiS. Badania sprzed 9 lat temu wykazały, że obywatele przede wszystkim domagali się przyspieszenia pracy sądów, aby nie trzeba było czekać w sądzie rodzinnym 2-3 lata na rozwód; aby w sądzie pracy decyzje zapadały szybko, bo ludzie potrzebują tych decyzji. Tymczasem rozwiązania te zostały zepchnięte na dalszy plan - zaznaczył dziennikarz - a sprawy obecnie trwają jeszcze dłużej.

Zobacz też:

• "Nie ma we mnie chęci zemsty i odwetu". Prok. Kwiatkowska o rozliczeniach czasów PiS
• Nadużywanie aresztu tymczasowego. Jest propozycja zmian w prawie

- To przestała być najważniejsza kwestia dla państwa, ale nadal jest najważniejsza dla obywateli. Niektóre sprawy trwają kuriozalnie długo. To byłoby śmieszne, gdyby zarazem nie było smutne. Znam np. sprawę o podział spadku, w postaci hektara czy 1,5 ha ziemi, która dotyczy czterech spadkobierców. Trwa ona 18 lat... - opowiadała prawniczka.

Naprawa wymiaru sprawiedliwości. "Przebiega zbyt wolno"

Gość Polskiego Radia 24 została zapytana również o ocenę rządów koalicji 15 października. - Zmiana władzy nastąpiła dość dawno, bo rok temu, tymczasem niespecjalnie się coś dzieje. Neosędziów przybywa, oni orzekają; sędziowie Sądu Najwyższego, a dokładnie sędzia Laskowski, wyraźnie powiedział w wywiadzie, że SN właściwie nie działa. Sędziowie SN pytają się, dlaczego mają słuchać się pani Manowskiej, która tak naprawdę nie jest I prezesem SN, bo jest neosędzią - powiedziała prof. Gardocka.

• Jest wyrok w sprawie Janusza Palikota. Potężna kara dla byłego polityka
• Wyrok za... objadanie się. Tak unikał poboru do wojska. Ukarany też "dietetyk-pacyfista"

Po chwili dodała: "Wszystko się dzieje za wolno. Minister Bodnar mówi, że to wina czynników zewnętrznych, że nie można naprawiać bałaganu wywołując nowy bałagan, więc trzeba to robić zgodnie z prawem".

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Prof. Teresa Gardocka gościem Pawła Wojewódki (Pomówmy o tym) 23:05

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

***

Audycja: Pomówmy o tym
Prowadzący: Paweł Wojewódka
Gość: prof. Teresa Gardocka, prawniczka z Uniwersytetu SWPS
Data emisji: 27.11.2024
Godzina emisji: 21.06

PR24/łl