Krzysztof Kwiatkowski: mamy niepoważnego prezesa Trybunału Konstytucyjnego
- Wydaje się czasami, że osoba, która pełni poważną funkcję, jak prezes Trybunału Konstytucyjnego, powinna być poważna. Ja mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że niestety mamy niepoważnego prezesa Trybunału Konstytucyjnego - mówił w Polskim Radiu 24 senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Kwiatkowski.
2025-02-07, 18:00
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski podpisał 60-stronicowe zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa przez Prezesa Rady Ministrów, ministrów, marszałka Sejmu, marszałka Senatu, posłów i senatorów koalicji rządzącej, prezesa Rządowego Centrum Legislacji, niektórych sędziów i prokuratorów i inne osoby. Jak poinformował, śledztwo wszczął prok. Michał Ostrowski. Za przestępstwa zarzucane w zawiadomieniu grozi nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Posłuchaj
Krzysztof Kwiatkowski gościem Kamila Szewczyka (Rozmowa Polskiego Radia24) 14:02
Dodaj do playlisty
Senator KO Krzysztof Kwiatkowski nie krył irytacji całą sprawą. - Wydaje się czasami, że osoba, która pełni poważną funkcję, jak prezes Trybunału Konstytucyjnego, to osoba poważna. Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że niestety mamy niepoważnego prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Bo choć w prokuraturze samego wniosku nie ma, to jest tylko w Internecie dokument sygnowany przez Bogdana Święczkowskiego. To nie jest cały wniosek, tylko jakieś trzy strony pisma, złożonego jako zawiadomienie do prokuratury. Ma z tego wynikać, że w Polsce doszło do zamachu stanu i usunięto przemocą konstytucyjne organy państwa. A premier, ministrowie, marszałkowie Sejmu i Senatu, posłowie i senatorowie koalicji rządowej, prezes rządowego centrum legislacji i niektórzy sędziowie i prokuratorzy, uczestniczą w "zorganizowanej grupie przestępczej". Okazuje się, że gang rządzi Polską! Ale jedyna zmiana władzy, która w Polsce nastąpiła, to tylko ta z 15 października, w wyniku wyborów. A jeżeli ktoś z naszych słuchaczy był tego dnia i wrzucił kartkę do urny wyborczej, to też jest zamachowcem - ironizował Krzysztof Kwiatkowski.
REKLAMA
Nic formalnie nie trafiło do prokuratury
Senator KO wyjaśnił, że rzekome zawiadomienie od prezesa TK powinno wpłynąć do prokuratury z biura podawczego. Jego zdaniem nie doszło do tego, więc "Bogdan Święczkowski, razem z zastępcą prokuratora generalnego panem Ostrowskim opowiadają bajki, że gdzieś się toczy jakieś śledztwo.
- Zastępca prokuratora generalnego, nie wszczął postępowania, bo nie mógł tego zrobić. Nie ma innej interpretacji prawa. Mam w ręku zarządzenie Prokuratora Krajowego Zbigniewa Ziobry z roku 2022, w sprawie sposobu i zakresu działania kancelarii w Prokuratorii Krajowej. To zostało wtedy przyjęte i dalej obowiązuje ten przepis, że przesyłki kierowane do zastępców Prokuratora Generalnego, muszą być doręczone do punktu kancelaryjnego. Ale nic nie wpłynęło i żadnego zawiadomienia nie ma. Nie wiem, czy pan Święczkowski coś panu Ostrowskiemu z ręki do ręki przekazał. Ale z ręki do ręki to można sobie w kantorze walutę kupić. A przepisy prawa, które obowiązują mówią, że aby mówić o złożeniu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, to trzeba to wysłać pocztą. Można to też robić osobiście, bo ja sam to robiłem nie jako prokurator generalny, ale jako zwykły obywatel i zgłaszałem zawiadomienie na biurze podawczym - wyjaśniał Krzysztof Kwiatkowski.
* * *
Audycja: Rozmowa Polskiego Radia 24
Prowadzi: Kamil Szewczyk
Gość: Krzysztof Kwiatkowski (senator Koalicji Obywatelskiej)
Data emisji: 7.02.2025
Godzina emisji: 17.33
REKLAMA
Polskie Radio 24/Sw
REKLAMA