Ekspert o śmierci przywódcy ISIS: operacja wizerunkowo dobra dla USA
- Ta operacja mogła być specjalnie zaplanowana w tym momencie, aby trochę poprawić wizerunek USA i Donalda Trumpa, jako tego, który wycofuje wojska z regionu, ale kiedy trzeba - potrafi skutecznie uderzyć i zlikwidować lidera terrorystów - mówił dr Konrad Zasztowt.
2019-10-27, 15:32
Posłuchaj
Prezydent USA Donald Trump powiedział, że przywódca Państwa Islamskiego, Abu Bakr al-Baghdadi nie żyje. Zginął w wyniku operacji amerykańskich sił specjalnych. W Polskim Radiu 24 informację tę skomentował dr Konrad Zasztowt z Uniwersytetu Warszawskiego.
Śmierć najgroźniejszego z terrorystów
- Abu Bakr al-Baghdadi nie żyje. Był założycielem i liderem tak zwanego Państwa Islamskiego, najokrutniejszej i najbardziej agresywnej organizacji terrorystycznej gdziekolwiek na świecie - mówił prezydent Donald Trump. Prezydent Stanów Zjednoczonych poinformował, że w akcji nie zginął żaden amerykański żołnierz. Jak dodał, w akcji zabito również wielu towarzyszy lidera ISIS. Amerykański przywódca powiedział, że al-Baghdadi zginął detonując kamizelkę z materiałem wybuchowym.
Gość Polskiego Radia 24 został zapytany o znaczenie tego wydarzenia dla sytuacji na Bliskim Wschodzie. Jak podkreślił, ze względu na rozbicie instytucjonalne Państwa Islamskiego kilka lat temu, śmierć al-Baghdadiego nie zmienia sytuacji w sposób znaczny.
- W wymiarze praktycznym to nie dużo nie zmienia, bo Państwo Islamskie, jako państwo, jako struktura terytorialna od dłuższego czasu nie istnieje. Zostało zlikwidowane przez siły koalicji międzynarodowej kierowanej przez USA, przy dużym udziale syryjskich Kurdów - mówił Konrad Zasztowt.
REKLAMA
Zwrócił jednak uwagę na symboliczny wymiar operacji. - W bieżącej polityce i patrząc na to, co się obecnie dzieje na Bliskim Wschodzie, czyli operację turecką przeciwko Kurdom i wycofanie USA z Syrii - to jest bardzo ważne dla wizerunku USA i w relacjach między głównymi graczami w regionie - Turcją, USA i Rosją - podkreślił.
Ekspert: nieprzypadkowo operacja miała miejsce teraz
Jak zauważył dr Konrad Zasztowt, autorytet Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie został zachwiany. Wycofanie sił wojskowych z Syrii uderzyło w wizerunek Donalnda Trumpa i to mogło być powodem przeprowadzenia tej operacji właśnie w tym momencie.
>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] D. Trump: nie obiecywaliśmy Kurdom ochrony do końca ich życia
- Ta operacja mogła być specjalnie zaplanowana w tym momencie, aby trochę poprawić wizerunek USA i Donalda Trumpa, jako tego, który wycofuje wojska z regionu, ale kiedy trzeba - potrafi skutecznie uderzyć i zlikwidować lidera terrorystów - tłumaczył gość PR24. Równocześnie ostrzegł przed możliwą chęcią odwetu przedstawicieli ISIS za śmierć swojego przywódcy.
REKLAMA
Sprawę komentował w Polskim Radiu 24 również ekspert ds. bezpieczeństwa dr Maciej Milczanowski z Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Więcej w nagraniu.
Rozmawiali Błażej Prośniewski i Piotr Wąż.
Polskie Radio 24, IAR/PAP, jmo
REKLAMA
______________________
Data emisji: 27.10.2019
Godzina emisji: 14.36, 15.05
REKLAMA