"Musimy chronić polskie interesy". Poseł PiS o powołaniu komisji ds. badania rosyjskich wpływów w Polsce
- Polacy powinni poznać rzeczywiste przesłanki, które kierowały ówcześnie rządzącymi, czyli PO i PSL, zarówno w obszarze decyzji politycznych na szczeblu rządowym, jak i na poziomie poszczególnych spółek, po to by dokonać oceny i by każdy mógł się z nią zapoznać - mówił w Polskim Radiu 24 Adam Gawęda (PiS), który dyskutował z Urszulą Nowogórską (PSL).
2022-12-05, 09:45
Prawo i Sprawiedliwość złożyło w Sejmie projekt ustawy w sprawie powołania komisji weryfikacyjnej. Ma ona zbadać politykę energetyczną prowadzoną przez polskie rządy w latach 2007-2022.
Komisja będzie wzorowana na tej, która zajmuje się warszawską reprywatyzacją, i ma być quasi-organem administracyjnym. W jej skład wejdzie dziewięć osób powoływanych i odwoływanych przez Sejm. Przewodniczącego komisji będzie wyznaczał premier. Projekt zakłada, że w skład komisji będą mogli wchodzić zarówno posłowie, jak i eksperci. Jej członkowie będą funkcjonowali w randze sekretarzy stanu.
Urszula Nowogórska zwróciła uwagę, że nie będzie to komisja śledcza. - Nie będą obowiązywały parytety, nie będzie jasne, kto będzie w niej zasiadał. Sytuacja Polski, jej bezpieczeństwo energetyczne wymaga wyjaśnienia pewnych kwestii, tym bardziej że zajmujemy się okresem od 2007 r. Ci, którzy znają się na rynkach energetycznych, doskonale wiedzą, że od 2015 r. zwiększył się import rosyjskiego węgla do Polski, zmieniły się zasady eksportu polskiego węgla za granicę, jest dużo rzeczy, o których trzeba rozmawiać. Wierzę w to, że ta komisja zostanie powołana w sposób uczciwy i uczciwie będzie pracowała - zaznaczyła.
Adam Gawęda podkreślił, że celem prac komisji jest zbadanie wpływów rosyjskich służb na polską energetykę i bezpieczeństwo. - Od dłuższego czasu widzimy, że Polska jest celem różnego rodzaju operacji hybrydowych, które mają bardzo negatywny wpływ na nasze bezpieczeństwo, także energetyczne. Podpisywane kontrakty na dostawy gazu budziły już wtedy ogromny niepokój, opiewały na bardzo długi czas i były zawierane na niekorzystnych warunkach - ocenił.
REKLAMA
- Podejmowane wtedy decyzje wskazują na to, że Polska była elementem bardzo poważnych ataków ze strony Federacji Rosyjskiej, te elementy powinny być zbadane, by w przyszłości zbudować dużo szerszy parasol chroniący polskie interesy. Były decyzje zarzucające możliwość zbudowania niezależnego rurociągu Baltic Pipe, odwlekanie decyzji o budowie gazoportu, wiele elementów wskazuje na to, że bezpieczeństwo Polski było zagrożone niewłaściwymi decyzjami - wyjaśnił poseł.
Posłuchaj
Komisja ma analizować m.in.: czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim wpływanie na treść decyzji administracyjnych, wydawanie szkodliwych decyzji, składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki, zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.
Decyzje, które ma móc podjąć komisja, to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczenia bezpieczeństwa na 10 lat.
REKLAMA
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Dwie strony
Prowadzący: Mirosław Skowron
Goście: Urszula Nowogórska, Adam Gawęda
Data emisji: 5.12.2022
REKLAMA
Godzina emisji: 08.06
PR24/ka/kor
REKLAMA