"Niemcy mają problem, sprawa nie jest zamknięta". Arkadiusz Mularczyk o reparacjach wojennych

3 stycznia br. MSZ przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na notę z 3 października 2022 r. Według rządu RFN sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie. 

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że odpowiedź rządu niemieckiego była w zasadzie jednozdaniowa. - Więcej się spodziewałem po niemieckiej dyplomacji. Odpowiedź jednoznacznie wskazuje, że Niemcy nie wiedzą, co mają powiedzieć. Zdają sobie sprawę, że ich argumentacja jest pusta, że nic za nią się nie kryje. Wolą chować głowę w piasek i udawać, że nie ma problemu. Problem jednak istnieje, nie mają argumentów, więc chcą zamknąć sprawę jednym zdaniem. To wystawia im jak najgorsze świadectwo. Nie potrafili w ciągu trzech miesięcy wykrzesać argumentacji prawnej i faktycznej. Nigdy nie toczyły się polsko-niemieckie rozmowy ws. odszkodowań wojennych. Coś, co nie było otwarte, nie może zostać zamknięte. Niemcy mają problem, jeszcze nie dojrzeli psychicznie, żeby się z nim zmierzyć - powiedział Arkadiusz Mularczyk.

• Sprawa odszkodowań za straty wojenne. Prof. Wnęk: dyplomacja Niemiec w głębokim kryzysie wizerunkowym i intelektualnym
• Polsce należą się odszkodowania od Niemiec? Jednoznaczny wynik sondażu

10 stycznia wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk przekazał, że rząd zwróci się do Kongresu USA - komisji, senatorów i kongresmenów - o wsparcie w działaniach ws. rekompensaty za straty wojenne od Niemiec. - Niemcom wydaje się, że dowiozą sprawę do wyborów i temat zniknie wraz z ewentualną zmianą władzy w Polsce. Chcą udawać przez 10 miesięcy, że tematu nie ma. To jest zła strategia. Przez ten czas zepsujemy reputację Niemiec w świecie. Wszystkie międzynarodowe podmioty, ambasady, konsulaty i dyplomaci będą wytykać Niemców. Niemcy, zamiast zamknąć kulturalnie temat z Polską i wypłacić odszkodowania, podjęli najgorszą z możliwych dla siebie decyzję. Sprawa nie jest do wycofania. Zostanie podniesiona na wielu międzynarodowych agendach. Zostanie poinformowana większość państw ONZ, kraje afrykańskie, azjatyckie i Ameryki Łacińskiej. Niemcy poniosą potężne starty reputacyjne. Taka będzie cena za niepodjęcie dialogu z Polską - tłumaczył Arkadiusz Mularczyk.         

1 września 2022 roku zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód. 

- Egzekucja rachunku jest potrzebna, bo konsekwencje II wojny światowej odczuwamy do dziś. Niemcy powinny podjąć dialog z Polską ws. reparacji. Tego wymaga elementarna przyzwoitość. Powinni zaproponować fundusz reparacyjny, z którego płaciliby przez kilkadziesiąt lat świadczenia za zbrodnie, których dopuścili się w Polsce. Sprawę będziemy umiędzynaradawiać. Prędzej czy później zmusimy ich do dialogu - podsumował Mularczyk.

Posłuchaj

Arkadiusz Mularczyk gościem Rafała Dudkiewicza (Stan rzeczy) 21:14

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W zeszłym tygodniu ambasador RP przy ONZ Krzysztof Szczerski spotkał się z przewodniczącym Zgromadzenia Ogólnego ONZ Csabą Korosim i przekazał mu pismo z prośbą o przyjrzenie się sprawie odszkodowań wojennych od Niemiec, o które stara się Polska. Kopię listu otrzymał też sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzi: Rafał Dudkiewicz
Gość: Arkadiusz Mularczyk (wiceszef MSZ) 
Data emisji: 19.01.2023
Godzina emisji: 19.06

PR24/jt/kor