Jak Orlen umacnia swoją pozycję w Europie?
Trwa ekspansja zagraniczna Orlenu. Grupa ogłosiła, że finalizuje zakup trzeciej największej sieci stacji paliw w Austrii. Wcześniej, poinformowano o podpisaniu dużego kontraktu z bp na dostawy ropy. Jak wskazują eksperci, to dowód na to, że Orlen jest ważnym graczem na europejskim rynku.
2023-07-11, 14:37
Orlen kupi 266 stacji paliw działających obecnie pod marką Turmöl w Austrii. Tym samym przejmie 10 procent tamtejszego rynku detalicznego i 14 procent rynku hurtowego. Piotr Maciążek, ekspert ds. energetyki z portalu strefainwestorow.pl, ocenia, że dla polskiej firmy może to być bardzo opłacalna transakcja.
- Patrząc na tę transakcję przez pryzmat rynku niemieckiego, gdzie Orlen jest już obecny, można stwierdzić, że to dobra decyzja. W Niemczech Orlen generuje nawet 12 procent przychodów całej Grupy z rynku detalicznego, a tych stacji nie jest tam bardzo dużo. Akwizycja w Austrii, gdzie mówimy o 1/10 tamtejszego rynku, z pewnością okaże się bardzo rentowną inwestycją.
Austria będzie siódmym rykiem detalicznym dla Orlenu. Obecnie oprócz Polski są to: Niemcy, Czechy, Litwa, Słowacja i Węgry.
Ważna umowa z bp
Orlen rozwija także szeroką współpracę z dostawcami surowców z Europy i spoza kontynentu. Niedawno Grupa poinformowała o zawarciu kontraktu z bp na dostawę łącznie do 6 milionów ton ropy naftowej ze złóż na Morzu Północnym.
REKLAMA
- To ważna umowa. Kolejna, która pokazuje, że Orlen skutecznie prowadzi dywersyfikację dostaw ropy. W ten sposób gwarantuje stabilne zaopatrzenie rafinerii i niezakłócone dostawy paliw na wszystkie swoje stacje w regionie – wskazuje Piotr Maciążek.
Relacje ze światowymi producentami
Nowy, duży kontrakt na dostawy norweskiej ropy oraz akwizycja austriackich stacji paliw umacniają pozycję Orlenu w Europie Środkowej. Te działania są możliwe dzięki wykorzystaniu siły koncernu po połączeniu Orlenu z Lotosem i PGNiG. Grupa zwiększyła znacząco swój potencjał rozwojowy oraz inwestycyjny i stała się partnerem do rozmów dla największych na świecie firm energetycznych. W tym kontekście Piotr Maciążek przypomina historię Lotosu sprzed kilku lat.
- Pamiętam, jak Lotos, gdy był jeszcze samodzielnym podmiotem, próbował kontraktować tankowiec ropy irańskiej. To były okolice 2015 roku. Firma nie była w stanie negocjować bezpośrednio z Irańczykami, musiała to zrobić przez pośrednika, a oczywiście pośrednik pobiera prowizję za swoje usługi. Dziś połączona Grupa Orlen może negocjować kontrakt z bp samodzielnie, co ma duże znaczenie dla budowania bezpieczeństwa energetycznego Polski – podkreśla.
REKLAMA
Bezpieczeństwo i dywersyfikacja
Jednocześnie, jak dodaje ekspert, kontakt z bp jest także istotny z punktu widzenia stabilności dostaw ropy do rafinerii należących do Orlenu.
- Orlen płynnie zastąpił ropę z Rosji surowcem z Arabii Saudyjskiej. Z drugiej strony, jest to w pewnym sensie przejście od jednego dużego dostawcy do innego, a logika biznesowa nakazuje dywersyfikowanie się także względem Saudyjczyków. Kierunek anglosaski – jak rozumiem – ma dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo dostaw.
Perspektywy dalszej współpracy
Umowę Orlenu z bp można także odbierać jako możliwy wstęp do szerszej współpracy w przyszłości. Zresztą obie firmy w swoich komunikatach podkreślały taką otwartość, m.in. w obszarach biznesowych związanych z transformacją energetyczną Polski.
- Bp jest jedną z tych firm, które posiadają tak duże know-how i mają tak duże nakład na R&D, że taka potencjalna współpraca może być naprawdę bardzo szeroka. Bp jest choćby ciekawy, jeśli chodzi o obszar badań wodorowych, a Orlen obecnie bardzo mocno stawia na tę technologię – dodaje Piotr Maciążek.
REKLAMA
Artykuł powstał przy współpracy z Orlen S.A.
REKLAMA