Niemcy krytykują polską gęsinę. Polscy hodowcy są oburzeni

Niemieccy hodowcy atakują polskie gęsi, a polscy hodowcy twierdzą, że są oczerniani. Powodem duża różnica w cenach i niemiecki sezon na gęsinę. 

2024-10-31, 13:15

Niemcy krytykują polską gęsinę. Polscy hodowcy są oburzeni
Niemcy w sezonie świątecznym zjedzą ok. 18 tys. ton gęsi. Foto: Shutterstock/Food Impressions

Okres od 11 listopada po święta bożonarodzeniowe to w Niemczech tradycyjnie czas na gęsinę. Szacunki Bundesverband bäuerlicher Gänsehaltung (Federalnego Stowarzyszenia Hodowców Gęsi) mówią, że Niemcy zjedzą w tym czasie około 18 tysięcy ton gęsi. A 80 proc. tego mięsa będzie pochodzić z zagranicy, głównie Polski i Węgier. 

Zarzuty Niemców pod adresem polskiej gęsiny

Lorenz Eskilden, szef stowarzyszenia hodowców gęsiny, powiedział gazecie "Bild", że niemieccy hodowcy domagają się jasnego oznaczania mięsa i produktów z piór. Głównym powodem żądań ma być troska o dobrostan zwierząt - w Niemczech mają być hodowane w ramach wolnego wybiegu i bez sztucznego napychania pokarmem, podczas gdy importowane wręcz przeciwnie. 

Do tego mięso gęsi z Polski (i z Węgier) ma mieć jeszcze jedną wadę. Według Eskildena około 5 tys. ton importowanej do Niemiec gęsiny ma pochodzić z uboju z 2023 roku. Tylko dlatego zdaniem szefa Bundesverband bäuerlicher Gänsehaltung gęsina z Polski i Węgier może być tak znacząco tańsza od niemieckiej. Niemiecka gęś kosztuje od 18 do 22 euro za kilogram, polskie czy węgierskie kosztują już od 4 do 5 euro za kilogram. 

"Oczernianie hodowców". Polska Krajowa Rada Drobiarstwa kontratakuje

- Uważamy tę wypowiedź za formę nieuczciwej konkurencji i bezpodstawne oczernianie polskich hodowców gęsi. W Polsce produkcja gęsi na stłuszczoną wątrobę została zakazana na mocy Ustawy o ochronie zwierząt już od 1 stycznia 1999 roku. Jednocześnie podkreślamy, że zarówno niemieckich, jak i polskich hodowców obowiązują te same wyśrubowane unijne normy dotyczące dobrostanu zwierząt, których przestrzeganie jest kontrolowane przez Inspekcję Weterynaryjną - twierdzą polscy hodowcy w oświadczeniu cytowanym przez next.gazeta.pl. 

REKLAMA

Krajowa Rada Drobiarstwa przekonuje, że polskie gęsi są karmione naturalnymi paszami - zbożami, głównie owsem. Ma to powodować, że polska gęsina ma "wyjątkowe walory zdrowotne i smakowe". Równocześnie to niemieckie gęsi mają być karmione paszami przemysłowymi. 

- O tym, które mięso jest smaczniejsze i bardziej pożądane, decydują sami konsumenci, a nie nieuczciwe porównania oraz szerzenie dezinformacji i fake newsów" - stwierdza Krajowa Rada Drobiarstwa.

W Polsce gęś najchętniej spożywana jest w okolicach 11 listopada, gdy przypada Dzień Świętego Marcina. Popularność gęsiny w tym czasie sukcesywnie rośnie od kilkunastu lat, wraz z szerszą popularyzacją dawnych, tradycyjnych dań i zwyczajów. Szczególną popularnością Dzień Świętego Marcina cieszy się w Wielkopolsce

Czytaj także: 

next.gazeta.pl/Bild/AM

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej