RPO skarży do TK ustawę o obrocie ziemią. Jakie ma zastrzeżenia?
Nieprzestrzeganie zasady przyzwoitej legislacji, naruszenie prawa własności, wolności gospodarczej i prawa dziedziczenia - oto zarzuty, na jakich podstawie Rzecznik Praw Obywatelskich kieruje do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o skontrolowanie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego.
2016-07-13, 18:48
Posłuchaj
─ Niekonstytucyjność zaskarżonych regulacji wynika przede wszystkim z ogromnych niejasności przewidzianych w ustawie rozwiązań, w tym niejasna jest sama definicja pojęcia "nieruchomość rolna"- tłumaczy Małgorzata Świętczak, Zastępca Dyrektora Zespołu Prawa Cywilnego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich.
Zastrzeżenia budzą niejasne pojęcia zawarte w ustawie
Jak wyjaśnia, w ustawie użyto określenia, że nieruchomość może służyć działalności rolniczej. I to może, budzi wątpliwości.
─ Nie wiadomo co to znaczy „może służyć działalności rolniczej”, w orzecznictwie uznano za rolniczy grunt, na którym składano jakieś masy bitumiczne do budowy dróg, bo po ich usunięciu można go przeznaczyć pod rolnictwo – mówi ekspertka.
I dodaje, że nie za bardzo wiadomo na czym ta działalność rolnicza ma polegać.
REKLAMA
─ Nie ma żadnych mierników czy kryteriów pozwalających na określenie np. skali tej działalności. Czy wystarczy uprawa warzyw na własne potrzeby, czy trzeba ich produkować znacznie więcej - daje przykład niejasności prawniczka.
Zarzuty dotyczą wielu zagadnień
Ze względu na "wielość i złożoność stwierdzonych naruszeń konstytucyjnych wolności i praw" rzecznik zdecydował się rozdzielić poszczególne zarzuty i skierować je pod ocenę Trybunału w odrębnych pismach.
Jak wyjaśnia prawniczka, w napływających skargach na ustawę pojawia się bardzo dużo zarzutów, w tym na naruszenie prawa własności, tak sprzedaży swojej własności, czy dziedziczenia, oraz ograniczenia wolności gospodarczej.
Ustawa o obrocie ziemią zaskarżona została do Trybunału Konstytucyjnego - teraz ruch należy do Trybunału.
REKLAMA
─ Teraz czekamy kiedy, w jaki sposób i w jakim kierunku Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnie ta sprawę – mówi ekspertka.
Dodaje, że liczy na to, że Trybunał będzie miał możliwość orzekania i jego rozstrzygnięcia zostaną wkomponowane w system prawa.
─ Dopóki nie ma tego rozstrzygnięcia, obywatele nie wiedzą czego się spodziewać – jakie spadną na nich restrykcje czy sankcje, gdyż obecnie każde naruszenie ustawy kończy się unieważnieniem umowy. To jest naruszenie bezpieczeństwa prawnego obywateli – mówi Małgorzata Świętczak.
Jeszcze na etapie prac legislacyjnych Rzecznik Praw Obywatelskich interweniował w tej sprawie u prezes Rady Ministrów Beaty Szydło, zgłaszając wątpliwości co do zgodności procedowanego projektu m.in. z konstytucyjnymi gwarancjami ochrony.
REKLAMA
Działania te nie odniosły jednak skutku – zastrzeżenia Rzecznika nie zostały podzielone, a projektowane przepisy stały się obowiązującym prawem
Justyna Golonko, jk
REKLAMA