Co z ekstradycją Sebastiana M.? Bodnar wyjaśnia

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podkreślił, że podejmuje starania mające na celu ekstradycję Sebastiana M. ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

2024-10-10, 14:07

Co z ekstradycją Sebastiana M.? Bodnar wyjaśnia
Po tragicznym wypadku Sebastian M. miał usłyszeć zarzuty, ale zbiegł do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Foto: KMP Piotrków Trybunalski

- On przebywa na terytorium Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Trwają bardzo intensywne dyskusje, konsultacje z moimi odpowiednikami, a także z przedstawicielstwami dyplomatycznymi ZEA. W tych dyskusjach uczestniczy także minister Radosław Sikorski. Niedawno, przy okazji szczytu ONZ w Nowym Jorku, szef MSZ spotkał się z przedstawicielami ZEA - tłumaczył szef MS.

- Pracujemy intensywnie, żeby [ekstradycja] była możliwa, mam nadzieję, że tak się stanie - dodał.

Posłuchaj

Adam Bodnar zabiega o ekstradycję Sebastiana M. do Polski (IAR) 0:25
+
Dodaj do playlisty

Wypadek na A1. Zginęła 3-osobowa rodzina

W wypadku na autostradzie A1 zginęła trzyosobowa rodzina. Sebastian M. jechał z prędkością co najmniej 253 km/h i uderzył w tył innego pojazdu, który stanął w płomieniach. Po wypadku uciekł z Polski i został zatrzymany dopiero w Dubaju. Tam trafił na krótko do aresztu, później jednak został z niego zwolniony.

Niedawno władze ZEA przyznały Sebastianowi M. tzw. złotą wizę, czyli uznały go za rezydenta. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich trwa postępowanie ekstradycyjne, jednak jest ono długotrwałe. Sebastian M., mimo statusu rezydenta, ma zakaz opuszczania ZEA. Mężczyzna nie przyznaje się do winy i twierdzi, że postępowanie przeciwko niemu jest prowadzone "z pobudek politycznych".

REKLAMA

Czytaj również:

IAR/jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej