Spotkanie Trump-Putin w cieniu tysięcy ofiar. 3,5 roku krwawej wojny, stawka jest wysoka

Donald Trump spotkał się dziś na Alasce z Władimirem Putinem. To pierwsza rozmowa twarzą w twarz w drugiej kadencji amerykańskiego prezydenta. Przywódcy mieli rozmawiać o zakończeniu wojny w Ukrainie. Jakie są cele Rosji, a jakie USA? Na co liczy Ukraina i na jakie rozwiązania absolutnie się nie zgodzi? Jak wcześniej próbowano zakończyć wojnę, i jaka jest teraz sytuacja na froncie? O tym wszystkim w specjalnym kompendium Polskiego Radia.

2025-08-15, 15:30

Spotkanie Trump-Putin w cieniu tysięcy ofiar. 3,5 roku krwawej wojny, stawka jest wysoka
Spotkanie, które zakończy wojnę? To warto wiedzieć przed szczytem Trump-Putin. Foto: Luis M. Alvarez/Rex Features/Associated Press/East News

Szczyt Trump-Putin na Alasce. Spotkanie w symbolicznym zakątku świata

W piątek (15 sierpnia) przywódcy Stanów Zjednoczonych i Rosji rozmawiali na temat zakończenia wojny na Ukrainie, a także o potencjalnej współpracy gospodarczej. Donald Trump i Władimir Putin spotkali się w amerykańskiej bazie wojskowej Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce. To symboliczne miejsce dla obu państw, bowiem do 1867 roku Alaska należała do Rosji. Car Aleksander II sprzedał to terytorium Stanom Zjednoczonym. Dziś Alaska jest 49. stanem USA.

Choć to kolejne rozmowy w sprawie zakończenia trwającego blisko trzy i pół roku konfliktu, wywołanego agresją Rosji na Ukrainę, to szczyt Trump-Putin jest pierwszym spotkaniem obu przywódców od ponownego objęcia urzędu prezydenta przez Donalda Trumpa. Wcześniej politycy kilkukrotnie rozmawiali przez telefon.

(PAP) (PAP)

Spotkanie Trump-Putin. Cele USA i Rosji, nadzieje Ukrainy

Stany Zjednoczone zapewniają, że chcą suwerennej i prosperującej Ukrainy, a trwały pokój musi zapewniać szerokie gwarancje bezpieczeństwa dla tego kraju. W przeddzień rozmów (14 sierpnia) Donald Trump zasugerował, że podczas drugiego spotkania na szczycie miałyby zostać poruszone kwestie terytorialne. Kilka dni temu - 8 sierpnia prezydent USA mówił, że Ukraina może być zmuszona do oddania części terytorium, by zakończyć tę wojnę. Takie kompromisowe posunięcie odrzuciły zarówno Kijów, jak i Moskwa. Wcześniej, w lutym 2025, amerykański sekretarz obrony Pete Hegseth powiedział, że powrót Ukrainy do granic z 2014 roku jest nierealnym celem. USA nie uważają też, że członkostwo Ukrainy w NATO będzie realistycznym wynikiem negocjowanego porozumienia.

Posłuchaj

Ukraińcy nie dowierzają Władimirowi Putinowi. Liczą jednak na autorytet i biznesową przebiegłość Donalda Trumpa. Przed rosyjsko - amerykańskim szczytem wśród Ukraińców jednak więcej sceptycyzmu, niż nadziei na rozejm - relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR) 0:49
+
Dodaj do playlisty

Władimir Putin wielokrotnie dawał do zrozumienia, że jednym z jego priorytetów jest uznanie Krymu oraz tak zwanych: Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej za część Federacji Rosyjskiej, ponadto utrzymanie rosyjskiej kontroli nad okupowanymi terytoriami oraz zniesienie sankcji wobec Rosji. Moskwa sprzeciwia się również przyjęciu Ukrainy do NATO. Ponadto od pierwszych dni inwazji Putin mówił, że jego celem jest "demilitaryzacja i denazyfikacja" Ukrainy.

Ukraina ma natomiast nadzieję, że "głównym tematem spotkania na Alasce będzie zawieszenie broni w wojnie rosyjsko-ukraińskiej" - jak oświadczył 13 sierpnia prezydent Wołodymyr Zełenski, na konferencji prasowej z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem w Berlinie. Prezydent Ukrainy stoi na stanowisku, że zgodnie z konstytucją jego kraju oddanie terytoriów jest niemożliwe. Prezydent Zełenski powiedział (13 sierpnia), że wszelkie rozwiązania muszą uwzględniać Ukrainę, dodając, że jest gotowy współpracować ze wszystkimi partnerami na rzecz "trwałego pokoju".

Czytaj także:

12 sierpnia liderzy 26 państw Unii Europejskiej opublikowali oświadczenie mówiące o tym, że Ukraińcy muszą mieć swobodę decydowania o swojej przyszłości, a rozwiązanie dyplomatyczne musi chronić interesy Ukrainy i Europy. Oświadczenie zostało poparte przez przywódców wszystkich państw członkowskich Wspólnoty z wyjątkiem Węgier. Europejscy przedstawiciele podkreślili, że przyszłość Ukrainy nie może być przedmiotem rozmów bez udziału samego Kijowa, oraz że skuteczne negocjacje mogą odbywać się jedynie w kontekście zawieszenia broni lub ograniczenia działań wojennych.

Trzy i pół roku krwawej wojny

Niedługo - 24 sierpnia - minie trzy i pół roku od rosyjskiej inwazji na Ukrainę, do której doszło 24 lutego 2022 roku. Wojska Putina, gromadzone przy ukraińskiej granicy od jesieni 2021, ruszyły do natarcia. Atak nastąpił także z terytorium Białorusi. Było to spotęgowanie rosyjskich działań z 2014 roku - aneksji Krymu i wojny na wschodzie Ukrainy.

Podczas pełnoskalowej wojny zginęło tysiące ludzi, nie tylko żołnierzy, ale również cywilów, w tym kobiety, dzieci i osoby starsze. Miliony osób straciły domy i zostały zmuszone do ucieczki w poszukiwaniu pomocy i bezpiecznego schronienia.

Zniszczone budynki po rosyjskim ataku na Kijów z 31 lipca 2025 Zniszczone budynki po rosyjskim ataku na Kijów z 31 lipca 2025

Dziś rosyjski agresor wciąż bombarduje ukraińskie miasta. Oddziały rosyjskie dopuszczają się zbrodni i gwałtów na ludności cywilnej, torturują wziętych do niewoli jeńców, uprowadzają dzieci. Od miesięcy Rosjanie każdej nocy wysyłają od stu do kilkuset dronów w kierunku ukraińskich miast.

Nocne ataki rosyjskich dronów są codziennością Nocne ataki rosyjskich dronów są codziennością

Jedna piąta kraju pod rosyjską okupacją

Wojska rosyjskie okupują około jednej piątej terytorium Ukrainy. Rosja zaanektowała cztery ukraińskie obwody: doniecki, zaporoski, ługański i chersoński, jednak w pełni ich nie kontroluje. Ponadto od 2014 roku Rosja okupuje Krym i miasto Sewastopol.

Linia frontu rozciąga się na przestrzeni ponad tysiąca kilometrów. Według informacji ośrodka analitycznego DeepState, 12 sierpnia Rosjanie przełamali front na kierunku pokrowskim w obwodzie donieckim. Armia rosyjska weszła około 10-15 kilometrów za fortyfikacje i umocnienia ukraińskiej armii. Może to w przyszłości spowodować przejęcie przez Rosjan strategicznie ważnej trasy Pokrowsk-Dobropole- Kramatorsk.

(PAP) (PAP)

Ukraiński Sztab Generalny poinformował 15 sierpnia, że od początku inwazji zginęło ponad milion 68 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Rosja straciła między innymi 11 tysięcy 106 czołgów, 23 tysiące 133 bojowe pojazdy opancerzone, 31 tysięcy 498 systemów artyleryjskich, 422 samoloty i 340 helikopterów, 51 tysięcy 190 dronów, 3558 pocisków manewrujących, 28 okrętów wojennych i 1 łódź podwodną, oraz ponad 58 tysięcy 590 pojazdów i zbiorników paliwa.

Kolejne próby negocjacji

Deklaracje szybkiego zakończenia wojny Donald Trump składał wielokrotnie, jeszcze podczas kampanii prezydenckiej. Mówił nawet, że zakończy wojnę w ciągu jednego dnia. W pierwszej połowie lutego (12 lutego) odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem Rosji Władimirem Putinem - była to ich pierwsza oficjalna rozmowa w obecnej kadencji Trumpa. Politycy uzgodnili, że zespoły negocjacyjne z obu państw powinny natychmiast rozpocząć rozmowy w sprawie zakończenia konfliktu. Bezpośrednio po konwersacji z Putinem amerykański przywódca poinformował telefonicznie o jej treści Wołodymyra Zełenskiego.

Posłuchaj

Szef ukraińskiego MSZ przypomniał, że decyzje o pokoju na Ukrainie nie mogą być podejmowane bez Ukrainy. W ten sposób Andrij Sybiha odniósł się na platformie X do zapowiadanego spotkania Donalda Trumpa z Władimirem Putinem - relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR) 0:41
+
Dodaj do playlisty

18 lutego w Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej, odbyły się rozmowy delegacji USA i Rosji. Było to pierwsze od chwili wybuchu wojny w Ukrainie spotkanie delegacji wysokiego szczebla z USA i Rosji. 11 marca w Dżuddzie - również w Arabii Saudyjskiej - zorganizowano rozmowy delegacji amerykańskiej i ukraińskiej.

Czytaj także: 

Od 23 do 25 marca w Rijadzie trwały rozmowy USA-Rosja-Ukraina. Ich wynikiem było ogłoszenie 30-dniowego zawieszenie broni między Ukraina i Rosją dotyczącego obiektów energetycznych i innych rodzajów infrastruktury. Rozmowy o całkowitym zakończeniu wojny utknęły jednak w martwym punkcie.

Złoża formą zapłaty za pomoc i wstrzymanie wsparcia

Jednocześnie administracja Trumpa od lutego forsowała porozumienie zakładające dostęp USA do ukraińskich złóż metali ziem rzadkich. Według Waszyngtonu, miała to by być forma zapłaty za amerykańską pomoc udzieloną Kijowowi. Pierwotnie dokument miał zostać podpisany w połowie lutego, ale strony nie osiągnęły porozumienia, kolejny termin został wyznaczony na 28 lutego. Umowa miała zostać zawarta w czasie wizyty Zełenskiego w Białym Domu. Spotkanie zakończyło się jednak fiaskiem, po ostrej wymianie zdań między ukraińskim przywódcą a prezydentem Trumpem i jego zastępcą J.D. Vance’em.

3 marca Trump podjął decyzję o tymczasowym wstrzymaniu wszelkich form pomocy wojskowej dla Ukrainy, w tym dostaw broni będących już w drodze na kraju. Dwa dni później Stany Zjednoczone przestały także dostarczać Ukrainie informacje wywiadowcze ułatwiające walkę z Rosją.

Ostatecznie umowa między rządami USA i Ukrainy "w sprawie ustanowienia Amerykańsko-Ukraińskiego Funduszu Inwestycyjnego na rzecz Odbudowy" została podpisana 30 kwietnia. Określa warunki współpracy między dwoma rządami w zakresie eksploatacji zasobów naturalnych, sprzedaży minerałów i pomocy USA, w tym wojskowej, którą Ukraina otrzyma w przyszłości. Ukraina miałaby inwestować we wspólny fundusz dochody ze sprzedaży licencji i opłat licencyjnych z wydobycia tych minerałów, ale ma też prawo do przekazywania dodatkowych środków do funduszu. Wkład USA będzie obejmował w szczególności nowe dostawy broni dla ukraińskich wojsk.


(PAP) (PAP)

Na początku lipca Biały Dom poinformował, że w odpowiedzi na przeprowadzoną przez Departament Obrony ocenę wsparcia wojskowego dla innych krajów, podjęto decyzję o wstrzymaniu przekazywania części pocisków do systemów obrony powietrznej Ukrainie, w związku ze "stawianiem interesów Ameryki na pierwszym miejscu". Trump zmienił jednak zdanie po śmiercionośnych atakach rosyjskich dronów i rakiet na ukraińskie miasta, w tym na stolicę Kijów.

9 sierpnia amerykański przywódca ogłosił w mediach społecznościowych, że 15 sierpnia spotka się na Alasce z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Tyle pomocy USA przekazały Ukrainie

Według informacji (luty 2025) specjalnego inspektora generalnego nadzorującego reakcję USA na wojnę w Ukrainie, wartość amerykańskiej pomocy dla tego kraju od lutego 2022 do końca 2024 roku wyniosła 183 miliardy dolarów, w tym środki przekazywane amerykańskim koncernom zbrojeniowym, które produkują sprzęt dla Ukrainy lub uzupełniają braki spowodowane wysyłaniem tam broni - niemal 58 miliardów dolarów. Pomoc bezpośrednia dla Ukrainy wyniosła 125 miliardów dolarów.

Czytaj także: 

Według danych Kilońskiego Instytutu Gospodarki Światowej, największej pomocy Ukrainie udzieliła w ciągu trzech lat wojny Europa. Analitycy instytutu jako Europę traktują zarówno instytucje Unii Europejskiej, które przekazują pomoc finansową i humanitarną, jak też same państwa członkowskie UE, Wielką Brytanię, Norwegię, Szwajcarię oraz Islandię. Łącznie te podmioty udzieliły Ukrainie pomocy wartej 142,2 miliarda euro, czyli ponad 148 miliardów dolarów. Pomoc Stanów Zjednoczonych w tym samym czasie wyniosła 114,2 miliarda euro, czyli niecałe 120 miliardów dolarów.

Według danych Rady Unii Europejskiej, od początku rosyjskiej napaści UE i jej państwa członkowskie przeznaczyły na wsparcie Ukrainy 164,8 miliarda euro. Z tej liczby 65 procent całkowitej pomocy dla Ukrainy zostało przekazane w formie dotacji lub pomocy rzeczowej, 35 procent udzielono w pożyczkach na korzystnych warunkach.

Źródło: Polskie Radio/mbl

Polecane

Wróć do strony głównej