Reportażystka opowiadała, że pomysł na książkę zrodził w czasie wielkiego kryzysu ekonomicznego, który dotknął Hiszpanię w 2008 roku. Aleksandra Lipczak mieszkała wówczas w tym kraju. - Chciałam opisać ten proces i zobaczyć, jakie wnioski z niego płyną, ale zdałam sobie sprawę, że to za mało, że trzeba spojrzeć w przeszłość, w której jest wiele spraw przez Hiszpanów nierozwiązanych - wyjaśniała autorka.
Aleksandra Lipczak wspominała w audycji o czytelnikach, którzy zwrócili uwagę, że jej książka jest napisana przez pryzmat Polski. - Mam wrażenie, że w sposób nieuświadomiony szukałam tematów, które by dotykały różnych czułych strun także w naszym kraju. Próbowałam pokazać drogę, jaką przeszła Hiszpania, bardzo lubiana i popularna w Polsce, a z drugiej strony znana powierzchownie.
W audycji rozmawialiśmy o bohaterach tekstów naszego gościa, m.in. burmistrzyni Barcelony Adzie Colau i człowieku-krecie, który nie wychodził z własnego domu przez kilkadziesiąt lat z obawy przed zagrożeniem ze strony reżimu Francisco Franco.
***
Rozmawiał: Bartosz Panek
Gość: Aleksandra Lipczak (reportażystka)
Data emisji: 7.06.2017
Godzina emisji: 16.32
Materiał został wyemitowany w audycji "Wybieram Dwójkę".
bch/gs