Berlin przeciwny wysyłaniu żołnierzy sił NATO na Ukrainę. Opozycja wspiera stanowisko kanclerza Scholza

Przewodniczący grupy bawarskich chadeków Alexander Dobrindt przekazał, że zadaniem dla Europy, w tym Niemiec, jest zapewnienie stałego dopływu sprzętu militarnego i amunicji. W ten sposób można zapewnić Ukrainie możliwość odparcia armii Putina. - Wysyłanie żołnierzy nie jest w tej chwili żadną opcją - uzupełnił jeden z liderów CSU.

Różne opcje w grze

Inaczej do słów francuskiego prezydenta o możliwości wysłania wojsk podchodzi Wolfgang Ischinger. Wieloletni dyrektor Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa uważa, że Emmanuel Macron nie wykluczając ewentualnego wysłania wojsk NATO, wypowiedział się może brawurowo, ale nie jest błędem pozostawianie różnych opcji w grze.

W reakcji na agresję Rosji Niemcy podjęły jednak kroki wojskowe. Na Litwie ma stacjonować 5 tys. niemieckich żołnierzy. Minister obrony Boris Pistorius odwiedza dziś dwa poligony, gdzie szkoli się powstająca brygada.

Scholz przeciwny wysłaniu sił NATO na Ukrainę

Olaf Scholz zdecydowanie zareagował na zapowiedzi słowa francuskiego prezydenta, który nie wykluczył wysyłania sił NATO do wsparcia walczącej Ukrainy.

Kanclerz Niemiec podkreślił, że wsparcie Niemiec dla Ukrainy nie osłabnie. - Berlin zgodził się z sojusznikami, że także w przyszłości będzie obowiązywać zasada, iż do Ukrainy żadnych jednostek, żadnych żołnierzy nie wysyłają kraje europejskie ani inne kraje NATO - stwierdził kanclerz.

• Scholz: nie będzie wysyłania żołnierzy państw europejskich ani NATO do Ukrainy
• Macron mówił o wysłaniu wojsk NATO do Ukrainy. Niemieckie media: przekracza czerwoną linię
• Macron ogłosił powstanie koalicji ws. pocisków i bomb średniego i dalekiego zasięgu dla Ukrainy
• Premier Słowacji: niektóre państwa UE oraz NATO rozważają wysłanie żołnierzy na Ukrainę

IAR/Adam Górczewski/st