Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. Napieralski: są podstawy do działania prokuratury
2024-05-23, 08:47
- Jeśli Tomasz Mraz potwierdziłby swoje zeznania przed prokuraturą, to zaistniałyby przesłanki od uchylenia immunitetów i postawienia przed wymiarem sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i jego najbliższych współpracowników. Immunitet powinien też stracić poseł Dariusz Matecki, który z Funduszu Sprawiedliwości otrzymał olbrzymie pieniądze, a z Funduszem tak naprawdę nie miał nic wspólnego - mówił w Polskim Radiu 24 Grzegorz Napieralski z Koalicji Obywatelskiej.
W środę odbyło się posiedzenie Zespołu ds. rozliczeń PiS, którego przewodniczącym jest poseł KO i mecenas Roman Giertych. W obradach uczestniczył były dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości Tomasz Mraz, który wytoczył wiele oskarżeń pod adresem Zbigniewa Ziobry i jego współpracowników.
Jego zdaniem większość konkursów ogłaszanych przez Fundusz była przeprowadzana nierzetelnie. Dodał, że w sprawach dotyczących rozstrzygnięć konkursowych Zbigniew Ziobro był "tak naprawdę głównym decydentem". Zeznający przed komisją Tomasz Mraz mówił, że mimo nieprawidłowości dokumenty były przygotowywane tak, by nie wyszły one na jaw. Świadek zeznał, że ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i wiceminister Marcin Romanowski informowali niektóre podmioty o tym, że konkurs zostanie ogłoszony i jakie będą jego warunki.
Oskarżenie
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że mamy do czynienia z bardzo poważnym oskarżeniem. - Są podstawy do działania prokuratury, wyciągania wniosków i ukarania winnych. Najwyraźniej z Ministerstwa Sprawiedliwości zostały wyprowadzone olbrzymie pieniądze, które trafiły do koleżanek i kolegów z PiS - powiedział Grzegorz Napieralski.
Immunitet
Tomasz Mraz nie zeznawał jednak pod przysięgą. Jego zeznania nie stanowią formalnie materiału dowodowego. - Prokuratura może go poprosić o złożenie wyjaśnień już pod przysięgą, pod rygorem konsekwencji związanych z mówieniem nieprawdy. Jeśli potwierdziłby swoje zeznania, to zaistniałyby przesłanki do uchylenia immunitetów i postawienia przed wymiarem sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i jego najbliższych współpracowników. Immunitet powinien też stracić poseł Dariusz Matecki, który z Funduszu Sprawiedliwości otrzymał olbrzymie pieniądze, a z Funduszem tak naprawdę nie miał nic wspólnego - tłumaczył Grzegorz Napieralski.
REKLAMA
Pieniądze
Polityk KO przywołał w tym kontekście zdarzenie ze Stargardu niedaleko Szczecina, gdzie zawalił się budynek. - Prokuratura Zbigniewa Ziobry nic w tej sprawie nie zrobiła. Ludzie prosili o pomoc z Funduszu Sprawiedliwości, ale jej nie otrzymali. Właśnie takie cele przyświecały utworzeniu tego Funduszu, bo pieniądze miały trafiać do pokrzywdzonych przez los. Mieszkańcy nie otrzymali pieniędzy, bo nie byli kolegami Ziobry i nie wykonywali dla niego żadnego zlecenia. Natomiast Dariusz Matecki był bardzo aktywny w mediach społecznościowych, jego jedynym celem było atakowanie Donalda Tuska i polityków ówczesnej opozycji.
- Sprawdziły się nasze podejrzenia, że rozdawano nieuczciwie pieniądze na prawo i lewo. Ci ludzie powinni stanąć przed wymiarem sprawiedliwości i zostać ukarani - dodał Napieralski.
Posłuchaj
Głos w tej sprawie zabrała też Suwerenna Polska. Oceniła, że "wbrew kampanii oszczerstw, w byłym MS nie było żadnych nieprawidłowości w dysponowaniu środkami publicznymi", a Fundusz Sprawiedliwości "niósł Polakom pomoc kilkanaście razy większą niż w czasach rządów Tuska".
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
***
Audycja: 24 Pytania - Rozmowa poranka
Prowadząca: Karol Surówka
Gość: Grzegorz Napieralski (Koalicja Obywatelska)
Data emisji: 23.05.2024
REKLAMA
Godzina: 7.33
PR24/mpkor
REKLAMA