Płaca minimalna. Eksperci o optymalnym wzroście podstawowej pensji
Podwyżka najniższego wynagrodzenia oznacza wyższe koszty dla pracodawców, ale też pozwala najmniej zarabiającym systematycznie podnosić poziom życia. Ile powinna wynosić płaca minimalna, jakie jej podwyżki są najbardziej uzasadnione i jak powinna się kształtować w relacji do wzrostu wydajności - o tym dyskutowali w Polskim Radiu 24 dr Barbara Godlewska - Bujok, wiceprzewodniczący Rady Ochrony Pracy, Kamil Sobolewski, ekspert Pracodawców RP i Grzegorz Sikora z Forum Związków Zawodowych.
2024-06-16, 08:15
Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk proponuje, żeby od 1 stycznia 2025 roku minimalne wynagrodzenie za pracę wynosiło 4626 zł brutto. W przyszłym roku wzrosłaby także minimalna stawka godzinowa dla określonych umów cywilnoprawnych – od 1 stycznia wynosiłaby 30,20 zł. Przeciwko podwyżce płacy minimalnej są pracodawcy, którzy argumentują, że to dodatkowo podniesie koszty pracy.
- Wzrost płacy minimalnej to jeden z istotnych błędów w polityce gospodarczej rządu PiS - oceniał w Polskim Radiu 24 Kamil Sobolewski z Pracodawców RP. - Ona, urosła o 43 proc. w ciągu dwóch lat, w tym roku urośnie o 19,4 proc. W tym roku inflacja sięgnie 5 proc., a płaca minimalna wzrośnie o 19 proc., czyli jej realny wzrost wyniesie 14 proc. przy średnim tempie wzrostu wydajności pracy w gospodarce między 2 a 3 proc. rocznie. Zatem płaca minimalna tylko w tym roku realnie rośnie o tyle, o ile powinna wzrosnąć przez ok. 5 lat - wskazywał.
- To oznacza, że efektem wzrostu płacy minimalnej będzie nie poprawa dobrobytu Polaków, tylko inflacja, a z inflacją walczy NBP trzymając wysokie stopy procentowe, co nas wszystkich boli. A zatem wzrost płacy minimalnej nie jest jedynie bolączką pracodawców, ale powodem nierównowagi ekonomicznej i przyczyną dla której kredytobiorców nie stać na raty - wyliczał Kamil Sobolewski.
Argumentował też, że podwyżki płacy minimalnej zabiorą z budżetów firm pieniądze na wyższe pensje dla osób o wyższych kwalifikacjach, "kształcących się i bardziej starających".
REKLAMA
Podwyżki tak, ale...
- Rzeczywistość nie jest czarno-biała, nie traktowałbym płacy minimalnej jako źródła wszelkiego zła i bariery rozwoju gospodarczego, społecznego, czy aktywizacji - przyznał Grzegorz Sikora z Forum Związków Zawodowych. Zauważył, że być może, gdyby nie podwyżka płacy minimalnej, to najmniej zamożni nie mieliby z czego spłacać kredytów i przyznał, że ma wątpliwości czy realnym źródłem inflacji jest "relacja wzrostu płacy minimalnej do wydajności", wskazując na wojnę na Ukrainie jako przyczynę inflacji.
Jak mówił, podwyżka płacy minimalnej "powinna wykraczać w swym tempie" ponad tempo wzrostu inflacji oraz "powinna być w korelacji do przeciętnej płacy na poziomie 50 proc. lub więcej", ale propozycja ministry polityki społecznej "miałaby charakter bardzo silnie uderzający w sektor małych i średnich przedsiębiorstw".
Różne funkcje płacy minimalnej
- Zapominamy o podstawowej funkcji minimalnego wynagrodzenia, którą jest zapewnienie godności pracownikowi - stwierdziła dr Barbara Godlewska-Bujok, wiceprzewodniczący Rady Ochrony Pracy. - Tak naprawdę nie wiemy, na jakim poziomie (zarobków - red.) jest godność, to w dużej mierze będzie zależne od osoby, do której to odnosimy, od miejsca (zamieszkania) i liczby osób na utrzymaniu - zaznaczyła.
- Proszę pamiętać, że w pewnym sensie płaca minimalna jest zdobyczą cywilizacyjną, podobnie jak ograniczony czas płacy. Na pewno nie możemy od tego odchodzić - stwierdziła.
REKLAMA
Czytaj także:
- "W tym roku rząd stawia na konsumpcję". Ekspert o założeniach budżetu państwa
- Wzrost płacy minimalnej powinien być powiązany z wydajnością, a nie z unijnymi dyrektywami
Szacuje się, że w 2025 roku w Polsce płacę minimalną będzie otrzymywać ponad 3,1 mln pracownic i pracowników. To te osoby skorzystają na podwyżce płacy minimalnej. Proponowana kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę od 1 stycznia 2025 roku, czyli 4626 zł brutto, oznacza wzrost o 326 zł w stosunku do kwoty obowiązującej od 1 lipca 2024 roku (4 300 zł), tj. o 7,6 proc.
Więcej w nagraniu:
Posłuchaj
***
Audycja: Kapitał i praca
REKLAMA
Prowadzący: Anna Grabowska
Goście: dr Barbara Godlewska - Bujok (UW, wiceprzewodniczący Rady Ochrony Pracy), Kamil Sobolewski (ekspert Pracodawców RP), Grzegorz Sikora (Forum Związków Zawodowych)
Data emisji: 15.06.2024
Godzina emisji: 15.06
REKLAMA
Polskie Radio 24/ mbl
Polecane
REKLAMA