Zabójstwa Pyjasa i Przemyka. To wciąż nierozliczone tragedie PRL

- Aparat bezpieczeństwa PRL konsekwentnie przedstawiał śmiertelne pobicie Grzegorza Przemyka jako czysty przypadek nadgorliwości milicjantów z ZOMO, a nie świadome działanie SB. Ta oficjalna wersja MSW dominowała wiele lat, skazano niewinnych, a prawdziwi sprawcy pozostali bezkarni - powiedział w Polskim Radiu 24 Cezary Łazarewicz, reportażysta. 

2025-01-23, 23:00

Zabójstwa Pyjasa i Przemyka. To wciąż nierozliczone tragedie PRL
Pogrzeb Grzegorza Przemyka w dniu 19 maja 1983 roku był wielką manifestacją przeciwko władzom PRL. Foto: CC/Muzeum Historii Polski

Cezary Łazarewicz jako reporter śledczy wielokrotnie opisywał zbrodnie i sprawy kryminalne, autor zagłębiał się w sprawy Gorgonowej, Stanisława Pyjasa i Grzegorza Przemyka, a także Janusza Walusia, który wrócił niedawno do Polski. 

W roku 2015 gość audycji napisał kryminał "Elegancki morderca" o Władysławie Mazurkiewiczu, krakowskim, wielokrotnym mordercy. Rok później napisał "Żeby nie było śladów" o zabójstwie przez milicjantów maturzysty Grzegorza Przemyka. Z kolei w 2018 wrócił do słynnego zabójstwa z czasów II Rzeczpospolitej i opisał w swojej książce "Koronkowa robota" o sprawie Gorgonowej. A w 2023 roku opublikował kryminał "Sprawa na Szewskiej" o głośnej śmierci Stanisława Pyjasa, krakowskiego opozycjonisty z lat PRL. 

Reportaże Łazarewicza zostały potraktowane przez filmowców jak gotowe scenariusze i w roku 2016 doszło do ekranizacji "Żeby nie było śladów", w reżyserii Jana Matuszyńskiego.

Posłuchaj

Cezary Łazarewicz, reportażysta, wspomina sprawę Grzegorza Przemyka (Więcej niż kryminał) 22:52
+
Dodaj do playlisty

 

- Cieszę się, że powstał ten film, bo jak się wziąłem za sprawę Przemyka, to wtedy była to już sprawa zapomniana. Co roku, każdego 12 maja, pojawiała się w telewizji migawka filmowa typu: obrazek z komisariatem na Jezuickiej i komentarz, że tam został pobity i pod dwóch dniach zmarł w szpitalu. Ale ta sprawa była wciąż niewyjaśniona, nie budziła już wiele emocji, sprawcy pobicia nie zostali ukarani, bo skutecznie pozacierano ślady - mówił Cezary Łazarewicz.

REKLAMA

Zacieranie śladów

Reportażysta przypomniał, że od samego początku wszelkie informacje o zabójstwie były filtrowane i modyfikowane w formie kłamstw przez MSW, aby nigdy na jaw nie wyszły niewygodne dla władz fakty. Na przykład takie, że zmarły maturzysta był synem Barbary Sadowskiej, znanej opozycjonistki z czasów PRL. Od początku fabrykowano kłamstwa, kto był sprawcą jego śmierci. Winą obarczono sanitariuszy, którzy udzielili mu pierwszej pomocy w komisariacie na Jezuickiej. W zacieraniu śladów brali udział m.in. Czesław Kiszczak i Jerzy Urban, a te działania miały poparcie najważniejszych polityków czasu schyłku PRL. 

***

Audycja: Więcej niż kryminał
Prowadzący: Grzegorz Kalinowski
Gość: Cezary Łazarewicz (reportażysta)
Data emisji: 23.01.25
Godzina emisji: 22.06

Źródło: Polskie Radio 24/sw/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej