Zmiany na kolei. Mniej ulg, ale koniec kłótni o legitymacje szkolne
Resort infrastruktury zapowiada zmniejszenie liczby ulg kolejowych i wspólny bilet na różne środki transportu. Najszybciej usprawnienia chce wprowadzić PKP Intercity - pisze wtorkowy "Dziennik Gazeta Prawna".

Andrzej Mandel
2025-02-25, 10:35
Rząd pracuje nad zmianą w systemie zniżek na przejazdy koleją. Obecny gąszcz ulg sprawia bowiem, że często konduktorzy nie uznają nawet biletów ulgowych wydanych przez innych konduktorów. Do tego zdarza się, że zniżki obowiązują tylko na konkretnej trasie albo w konkretnym rodzaju pociągu, a nie we wszystkich.
Prostsze ulgi i koniec awantur o pieczątkę w legitymacji szkolnej
Projekt opracowywany przez Ministerstwo Infrastruktury wziął pod lupę "Dziennik Gazeta Prawna". Resort pracuje nad zmianą systemu, w którym do wyboru mamy ulgi 95, 93, 78, 51, 49, 37 czy 33 proc. albo nawet całkowicie darmowe bilety. Do poświadczenia każdej ulgi należy mieć dokumenty, których brak w pociągu oznacza najczęściej wysoką karę plus dopłatę do biletu.
Najważniejszą zmianą wydaje się być proponowane łatwiejsze poświadczanie ulg. Urzędnik resortu infrastruktury na posiedzeniu podkomisji sejmowej informował, że ulgę dla uczniów najprawdopodobniej zastąpi ulga dla dzieci i młodzieży w wieku od 4 do 18 lat. Wdrożenie takiej ulgi zakończy częste przypadki, gdy brak legitymacji szkolnej albo niewyraźna pieczątka skutkowały wysoką karą i awanturą w pociągu. Szczególnie, że konduktorzy i kierownicy pociągów stosują też różne podejście do pasażerów - jedni puszczają pasażerów bez kary na podstawie zdjęcia legitymacji, inni postępują zgodnie z literą prawa.
Tutaj jednak pojawia się problem wysokości ulg. W 2001 rząd SLD-PSL w ramach cięć budżetowych ograniczył ulgę dla uczniów do 37 proc., co prowadzi do sytuacji, w której dzieci płacą za bilety więcej niż studenci (którzy mają 51 proc. ulgi). Decyzji rządu co do wysokości ulgi dla uczniów jednak nie ma.
REKLAMA
Integracja ulg kolejowych z komunikacją miejską?
Cytowany przez DGP Paweł Rydzyński ze Stowarzyszenia Ekonomiki Transportu podkreśla, że rząd powinien dążyć też do ujednolicenia ulg kolejowych z ulgami na komunikację miejską. Takie rozwiązanie miałoby kilka zalet. Po pierwsze, samorządy mogłyby uzyskać dodatkowe środki z tytułu rekompensat za przejazdy ulgowe. Po drugie, łatwiej mogłyby tworzyć ze spółkami kolejowymi zintegrowane wspólne bilety aglomeracyjne.
Obecnie samorządy z trudem próbują tworzyć takie oferty, ale tak naprawdę jedynym miastem, w którym na dowolnym bilecie komunikacji miejskiej można podróżować w jego obrębie pociągami jest Łódź, której udało się zintegrować system biletowy z ŁKA i Polregio - w efekcie pasażerowie mogą korzystać z pociągów nawet z użyciem biletów jednorazowych, a np. w Warszawie trzeba mieć bilet co najmniej dobowy, by móc korzystać z przejazdów KM w obrębie miasta.
Zintegrowany ogólnopolski bilet na transport publiczny nie jest priorytetem
Rząd zapowiada też prace nad biletem wzorowanym na niemieckim rozwiązaniu. W Niemczech za 58 euro miesięcznie można kupić bilet umożliwiający przejazdy wszystkimi systemami komunikacji miejskiej w kraju oraz pociągami i autobusami regionalnymi. Paweł Rydzyński ocenił w DGP, że Polski na to rozwiązanie nie stać (Niemcy dopłacają do biletu 1,5 mld euro rocznie) i nie powinno być priorytetem.
Ważniejsze może być dla pasażerów wprowadzenie wspólnego biletu kolejowego (a w następnym etapie obejmującym też autobusy międzymiastowe). Obecny system ma swoje wady i nie ułatwia znacząco podróży (ani nie obniża znacząco jej kosztów).
REKLAMA
Usprawnienia w PKP Intercity
Szybkie zmiany zapowiada kierowane przez byłego prezesa ŁKA Janusza Malinowskiego PKP Intercity. Przewoźnik chce w najbliższych miesiącach wprowadzić znaną pasażerom Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej opcję korzystania z komunikacji miejskiej na bilecie kolejowym - miałby on uprawniać do max. 75 minut przejazdu w ciągu 12 godzin od przyjazdu do danego miasta. W przypadku Warszawy przewoźnik liczy, że uda się wynegocjować 12-godzinny czas ważności biletu kolejowego jako biletu komunikacji miejskiej.
Nie jest są jednak znane szczegóły rozwiązania. W przypadku oferty ŁKA, które współpracowało tu z łódzkim MPK i warszawskim WTP konieczne było posiadanie papierowego biletu, co znacząco zmniejszało liczbę osób, które z niego korzystały.
Prezes PKP IC zapowiada też rozszerzenie zasięgu wzajemnego honorowania biletów (obecnie przewoźnik wraz ŁKA i Polregio wzajemnie honorują swoje bilety miesięczne na trasie Warszawa - Łódź) oraz ułatwienia w kupowaniu biletów międzynarodowych. W przypadku połączeń zagranicznych ma zostać wprowadzona możliwość zakupu ich ze 180-dniowym wyprzedzeniem, zamiast obecnego 60-dniowego. W tym wypadku PKP IC doszlusuje do standardów oferowanych choćby przez České dráhy.
Większość planowanych przez Ministerstwo Infrastruktury zmian ma zostać wdrożona w ciągu dwóch lat. PKP Intercity swoje zmiany wdraża sukcesywnie i niektóre rozwiązania mogą pojawić się już w najbliższym czasie (np. dłuższy okres na zakup biletu międzynarodowego).
REKLAMA
Czytaj także:
- Rabaty dla stałych pasażerów? PKP Intercity znów pracuje nad programem lojalnościowym
- PKP Intercity podwyższy ceny biletów? Resort infrastruktury rozwiewa wątpliwości
- Polskie tory dla czeskich pociągów? Rośnie konkurencja dla PKP Intercity
Źródło: DGP/PolskieRadio24.pl/AM
REKLAMA