System emerytalny do strukturalnej zmiany. Eksperci RDS zabierają głos

Wojciech Nagel z BCC, Sebastian Koćwin wiceprzewodniczący OPZZ i prof. Konrad Raczkowski z UKSW i Związku Rzemiosła Polskiego, którzy pracują w Zespole problemowym ds. ubezpieczeń społecznych przy Radzie Dialogu Społecznego (RDS) dyskutowali w Polskim Radiu 24, jak diametralnie zmienić ogólnopolski system płacenia składek na rzecz świadczeń emerytalnych. 

2025-03-08, 17:00

System emerytalny do strukturalnej zmiany. Eksperci RDS zabierają głos
Obecny system emerytalny daje zbyt wiele przywilejów dla niektórych grup zawodowych. Foto: shutterstock

Jak się wyraził prof. Konrad Raczkowski "w systemie emerytalnym, tak jak w systemie podatkowym żadnej sprawiedliwości nie ma. Ale nie ma też powodu, aby tak wiele grup społecznych zostało wykluczonych z powszechnego systemu emerytalnego. To nie jest uczciwe wobec wszystkich obywateli, bo to nie są lata 80. XX wieku". W jego opinii inna powinna być składka nominalna dla tego co zarabia np. 5 tysięcy złotych PLN, a inna dla tego co ma miesięczne pobory w wysokości 50 tys. złotych.

- Nie żadnego uzasadnienia, aby sędziowie i prokuratorzy i inne faworyzowane grupy zawodowe, przechodziły na emeryturę jeszcze w wieku produkcyjnym. A dziś sam wiek przejścia na emeryturę: 65 lat mężczyzn i 60 lat dla kobiet, przy średniej życia 75 dla mężczyzn i 80 dla kobiet, oznacza, że średnio aż 22 lata statystyczna kobieta będzie nieproduktywna i stanie się obciążeniem dla systemu emerytalnego - powiedział prof. Konrad Raczkowski.  


Posłuchaj

Wojciech Nagel z Business Centre Club, Sebastian Koćwin wiceprzewodniczący OPZZ, prof Konrad Raczkowski z UKSW i Związku Rzemiosła Polskiego dyskutują o reformie emerytur ( Kapitał i praca) 25:13
+
Dodaj do playlisty

 

Sebastian Koćwin z OPZZ przypomniał, że tzw. stopa zastąpienia wysokości emerytur, może być nawet niższa niż 30 procent, według danych z raportu ZUS na rok 2060 i 2080. Dlatego trzeba jak najszybciej poprawić system zbierania składek na emerytury dla obecnego pokolenia 30 - 40 latków. Ale ponieważ zbyt mało składek trafia na konto ubezpieczonego, może dojść do takiej sytuacji, że kobieta, która uzyska prawo do emerytury minimalnej i tak będzie dalej płacić składki.

REKLAMA

- Nawet wydłużenie wieku emerytalnego dla kobiet, może niewiele zmienić w obecnej sytuacji. Rząd zaniechał prac nad oskładkowaniem umów cywilno-prawnych, a jednocześnie wprowadzamy system ulg podatkowych dla osób na samozatrudnieniu, które i tak jak pokazuje praktyka, mają potem emerytury poniżej średniej. A potem my wszyscy jako podatnicy dokładamy się do ich emerytur. Wciąż brakuje  systemu zachęt dla seniorów, aby chcieli dłużej pracować - stwierdził wiceprzewodniczący OPZZ.  

Samozatrudnienie to nie jedyny problem ZUS

Zdaniem Wojciecha Nagal z BCC opublikowany niedawno raport ZUS o wysokości emerytur w przyszłości jest nadmiernie skoncentrowany na osobach na samozatrudnieniu. Choć to 30 procent wszystkich emerytów i rencistów. A oni płacą składki na ZUS "na takim poziomie, jaki uznają, że jest ich stać".

- Raport ZUS akcentował słowo "dobrowolny", czyli ci, którzy sami decydują, aby mieć w przyszłości niskie świadczenia, robią to zgodnie z przepisami. Ale zapomina się, że często są do tego zmuszani np. administracyjnymi podwyżkami płacy minimalnej w kraju, który mówi sam o sobie, że jest krajem gospodarki wolnorynkowej. Te podwyżki wynagrodzeń, wpływają bezpośrednio na poziom danin płaconych na ZUS. Do tego dochodzą różnego rodzaju podatki dla firm, często tak absurdalnych jak podatek od płotów - powiedział Wojciech Nagal.

Czytaj także:

    

***

Audycja: Kapitał i praca
ProwadzącaAnna Grabowska 
Goście: Wojciech Nagel (Business Centre Club), Sebastian Koćwin (wiceprzewodniczący OPZZ), prof. Konrad Raczkowski (UKSW i Związek Rzemiosła Polskiego)
Data emisji: 08.03.2024
Godzina emisji: 15.06

Źródło: Polskie Radio 24 / sw 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej