Pijany pasażer wyrzucony z samolotu. Pilot przerwał start, żeby się go pozbyć

Pilot zawrócił, policja wyprowadziła pasażera

Pasażer pod wpływem alkoholu od razu zwrócił na siebie uwagę personelu pokładowego. Zakłócał spokój i był agresywny. Gdy podczas kołowania na pas startowy 53-latek postanowił zignorować instrukcje bezpieczeństwa i skierował swoją złość na obsługę, miarka się przebrała. Pilot, zamiast wzbić boeinga 737 w powietrze, zawrócił przed terminal. Pasażera z samolotu wyprowadziła policja. Okazało się, że nie podróżował sam. Była z nim żona, która postanowiła nie kontynuować podróży w pojedynkę i dobrowolnie również opuściła maszynę. Samolot wystartował z 45-minutowym opóźnieniem.

Grzywna i odszkodowanie

Rzecznik Policji Federalnej poinformował, że mężczyzna przyznał się do picia alkoholu przed lotem. 53-latek odmówił jednak poddania się dobrowolnemu badaniu alkomatem. Przeciwko mężczyźnie wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie wykroczenia. Oprócz grzywny mężczyźnie grożą roszczenia o odszkodowanie od linii lotniczych z powodu opóźnionego lotu.

• Samolot zawrócił po dwóch godzinach. Pilot nie zabrał paszportu
• Polski samolot leciał z Warszawy do Wilna. Nagle zmienił kurs

Źródła: rnd.de/fc/kor