Zatory płatnicze to zmora wielu firm. Sprawdź, jak z nimi walczyć
Niemal co 3. przedsiębiorca, który miał w ostatnim półroczu należności przeterminowane o ponad 2 miesiące ocenia, że taka sytuacja jest efektem tego, iż kontrahenci sami nie otrzymują płatności na czas, dlatego opóźniają zapłatę innym. Zadłużenie kumuluje się i przechodzi na następnego przedsiębiorcę. Firmy, które borykają się z zatorami płatniczymi, tracą płynność finansową. Mają też mniejsze możliwości inwestowania w rozwój. Sprawdź, jak chronić przed zatorami płatniczymi swoją firmę.
2023-02-10, 09:19
Z dniem 1 stycznia 2020 roku, razem z wejściem w życie Ustawy z dnia 19 lipca 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia zatorów płatniczych, zostały zmienione i doprecyzowane najważniejsze przepisy dotyczące postępowania z nieuczciwymi kontrahentami, a wierzyciele dostali dostęp do nowych reguł i rozwiązań, które pomogą odzyskiwać przeterminowane płatności.
Wprowadzone instrumenty ochrony wierzycieli to:
- krótsze terminy na zapłatę w transakcji handlowej: 30 dni dla podmiotów publicznych (za wyjątkiem publicznych podmiotów leczniczych) i 60 dni na zapłatę dla firm większych w relacji z mniejszymi
- możliwość odstąpienia od całości umowy lub jej niewykonanej części albo wypowiedzenia umowy, gdy ustalony w umowie termin zapłaty przekracza 120 dni
- podniesienie z 9,5% do 11,5% wysokości odsetek ustawowych za opóźnienia w transakcjach handlowych za wyjątkiem transakcji, w których dłużnikiem jest podmiot leczniczy
- ulga na złe długi - prawo do pomniejszenia podstawy opodatkowania dla przedsiębiorców, którzy nie dostają pieniędzy w ciągu 90 dni od dnia upływu terminu płatności
- łatwiejsze sądowe zabezpieczenie roszczeń pieniężnych, które wynikają z transakcji handlowych i które nie przekraczają 75 tys. zł.
- traktowanie nieuzasadnionego wydłużania terminów zapłaty w transakcjach handlowych jako czynów nieuczciwej konkurencji
- kara od UOKiK dla firm, które najbardziej opóźniają się w płaceniu zobowiązań.
Ochrona mniejszych firm w relacji z dużymi
Bardzo ważne jest to, że nowe rozwiązania szczególną ochroną obejmują firmy mikro, małe i średnie, czyli takie, które zatrudniają odpowiednio do 9, do 49 i do 249 pracowników, które sprzedają towary lub usługi dużym firmom.
Ochrona polega na tym, że jeśli jesteś mikro, małym lub średnim przedsiębiorcą, a należność ma uregulować duża firma, to termin zapłaty tej należności nie może być dłuższy niż 60 dni od dnia doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku, potwierdzających dostawę towaru lub wykonanie usługi.
W transakcjach, w których dłużnikiem jest podmiot publiczny, inny niż duży przedsiębiorca, strony mogą ustalić termin zapłaty dłuższy niż 60 dni. Gdy dojdzie między nimi do sporu, dłużnik będzie musiał udowodnić, że ustalony termin zapłaty nie był rażąco nieuczciwy wobec wierzyciela.
REKLAMA
Jeśli klientem mikroprzedsiębiorcy, małego lub średniego przedsiębiorcy jest duża firma, to musi złożyć oświadczenie o swoim statusie. Dzięki niemu dostawca wie, że w tej konkretnej transakcji handlowej przysługują mu specjalne prawa. Duża firma składa oświadczenie o swoim statusie w takiej formie, w jakiej jest zawierana transakcja, i najpóźniej w momencie jej zawarcia. Na przykład, jeśli firmy zawierają pisemną umowę na realizację transakcji handlowej, oświadczenie o statusie również powinno mieć formę pisemną.
Przepisy zabezpieczają mniejsze firmy na wypadek, gdyby duży przedsiębiorca, żeby ustalić dłuższy niż 60-dniowy termin płatności, próbował wymusić na nich złożenie oświadczenia o statusie. W takiej sytuacji dłużnik nie będzie mógł się powołać na oświadczenie wierzyciela o jego statusie, żeby uzasadnić dłuższy termin płatności. W praktyce to oznacza, że ochrona wierzycieli (i ich prawo do odsetek), nie zależy od tego jakie oświadczenie złożyli, ale od tego, czy faktycznie są firmą średnią, małą lub mikrofirmą.
Jedynym wyjątkiem, kiedy dłużnik - duży przedsiębiorca - może powoływać się na oświadczenie o statusie wierzyciela, jest sytuacja, w której pomimo dołożenia należytej staranności nie wiedział o nieprawdziwości oświadczenia wierzyciela. Taki wyjątek chroni z kolei dłużnika przed konsekwencjami wprowadzenia go w błąd przez wierzyciela.
Dodatkowo umowy w transakcji handlowej nie mogą zawierać postanowień, które wyłączają, ograniczają lub obchodzą uprawnienia wierzyciela lub obowiązki dłużnika. Dotyczy to między innymi odsetek za opóźnienie w transakcjach handlowych z podmiotem niepublicznym i publicznym, rekompensaty za koszty odzyskiwania należności czy terminów płatności.
REKLAMA
Ochrona w umowie – sprawdź, jakie są terminy zapłaty
Generalnie termin zapłaty określony w umowie nie może przekraczać:
- 60 dni od dnia doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku, które potwierdzają dostawę towaru lub wykonanie usługi, jeśli dłużnikiem jest podmiot niepubliczny (firma prywatna) lub publiczny podmiot leczniczy
- 30 dni od doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku, które potwierdzają dostawę towaru lub wykonanie usługi, jeśli dłużnikiem jest podmiot publiczny za wyjątkiem publicznych podmiotów leczniczych.
Przedsiębiorcy prywatni mogą ustalić w umowie termin dłuższy niż 60 dni, pod warunkiem, że:
- dłużnikiem nie jest duży przedsiębiorca
- to ustalenie nie jest rażąco nieuczciwe wobec wierzyciela.
Dodatkowo, w przypadku gdy umowa przewiduje, że wierzyciel ma otrzymywać wynagrodzenie w częściach, termin zapłaty każdej z tych części nie może być dłuższy niż 60 dni.
Sankcją dla dłużnika za ustalenie w umowie terminu zapłaty niezgodnego z ustawą są odsetki za opóźnienie w transakcjach handlowych, które przysługują wierzycielowi:
REKLAMA
- po upływie 30 dni, jeśli dłużnikiem jest podmiot publiczny nieleczniczy lub
- 60 dni, jeśli dłużnikiem jest podmiot publiczny leczniczy lub podmiot prywatny, liczonych od dnia doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku, potwierdzających dostawę towaru lub wykonanie usługi.
Jeśli według wierzyciela termin zapłaty określony w umowie jest wobec niego rażąco nieuczciwy, może się domagać ustalenia i potwierdzenia tego faktu przez sąd. Z takim żądaniem wierzyciel musi wystąpić przed upływem 3 lat od dnia, w którym nastąpiła lub miała nastąpić zapłata. W tym przypadku, to dłużnik będzie musiał udowodnić, że termin dłuższy niż 60 dni nie jest rażąco nieuczciwy wobec wierzyciela.
Wierzyciel nie może zrzec się roszczenia o ustalenie, że termin zapłaty jest rażąco nieuczciwy. Takie zrzeczenie (na przykład wymuszone przez dłużnika w umowie) będzie nieskuteczne – sąd go nie uwzględni.
Sąd może uznać postanowienia umowy za rażąco nieuczciwe wobec wierzyciela po zbadaniu wszystkich okoliczności sprawy. Weźmie w szczególności pod uwagę:
- rażące odstępstwa od dobrych praktyk handlowych, które naruszają zasadę działania w dobrej wierze i zasadę rzetelności
- właściwość towaru lub usługi, które są przedmiotem transakcji handlowej w szczególności czas potrzebny na sprzedaż towaru przez dłużnika
- dostosowanie harmonogramu dostawy towarów lub wykonania usługi w częściach do harmonogramu płatności częściowych.
Jeśli odbiorcą towarów lub usług jest podmiot publiczny, strony nie mogą ustalać dłuższego terminy zapłaty niż 30 dniowy (podmioty inne niż lecznicze) lub 60-dniowy (podmioty lecznicze).
REKLAMA
Więcej informacji o tym jak zapobiegać zatorom płatniczym jest dostępne na stronie biznes.gov.pl.
PolskieRadio24.pl/ IAR/ PAP/ gov.pl/ mib
REKLAMA