Nie tylko "Konklawe". Przegląd filmów i seriali o sekretach papieskich wyborów

Elitarne grono odizolowanych od świata osób, starcie postaw i interesów, walka o władzę, tajemnica - taka sytuacja fabularna to przepis na kinowy lub telewizyjny samograj. Nic dziwnego, że od lat temat konklawe przyciąga filmowców.

Michał Czyżewski

Michał Czyżewski

2025-05-07, 12:55

Nie tylko "Konklawe". Przegląd filmów i seriali o sekretach papieskich wyborów
Kadry z filmów i seriali, w których pojawiają się sceny konklawe: u góry od lewej "Habemus papam" i "Konklawe", u dołu od lewej: "Anioły i demony" i "Nowy papież". Foto: materiały prasowe

"Konklawe" (2024)

To dzieło, które niewątpliwie, choć zupełnie przypadkiem, trafiło w swój czas. Film w reżyserii Edwarda Bergera (który wcześniej stworzył m.in. ekranizację "Na zachodzie bez zmian") był jednym z faworytów tegorocznych Oscarów (8 nominacji), choć otrzymał tylko jedną statuetkę - za najlepszy scenariusz adaptowany autorstwa Petera Straughana. Scenarzysta oparł się na wydanej w 2016 roku powieści Roberta Harrisa pod tym samym tytułem.

"Konklawe" z udziałem m.in. Ralpha Fiennesa, Isabelli Rossellini, Stanleya Tucciego i Johna Lithgowa (a także epizodyczną rolą Polaka Jacka Komana) to, w ślad za książką, polityczny thriller o zakulisowych (i często nieetycznych) działaniach podejmowanych przez różne osoby zaangażowane w wybór nowego papieża. W rozmowie z Bartłomiejem Makowskim ks. Przemysław Śliwiński, publicysta i badacz medialnego wizerunku konklawe, zwrócił uwagę, że do watykańskich elekcji nierzadko przykłada się miarę stworzoną dla partyjnych rozgrywek między liberałami a konserwatystami.

– To tzw. skrypty, którymi na przykład w literaturoznawstwie bada się sposób zastosowania globalnych wzorców – tłumaczył. – W przypadku konklawe użyty jest po prostu skrypt ze świata polityki. Pisarze i dziennikarze, którzy widzą tajemnicę, a nie mogą jej zrozumieć i zgłębić, szukają klucza interpretacyjnego do tego. Żeby zrozumieć i uświadomić sobie oraz czytelnikom, jak to wszystko wygląda, znajduje się podobieństwo na przykład do wyborów demokratycznych. To sprawia, że nie tylko w warstwie językowej, lecz także w sposobie narracji zaczyna panować rozumienie konklawe jako wydarzenia politycznego – powiedział w podcaście "Prawda czasu i prawda ekranu".

"Dwóch papieży" (2019)

Film w reżyserii Fernanda Meirellesa ("Miasto Boga", "Wierny ogrodnik") i ze scenariuszem Anthony'ego McCartena to fabuła opowiadająca o wyjątkowej sytuacji, w jakiej znalazł się Watykan i Kościół katolicki po abdykacji Benedykta XVI (w tej roli Anthony Hopkins) i dokonanym tuż po tym wyborze nowego Ojca Świętego Franciszka (Jonathan Pryce), co zapoczątkowało trwającą do 2022 roku epokę dwóch papieży w Watykanie.

REKLAMA

Dzieło bez wątpienia oparte zostało na powszechnie znanych faktach, ale jak zwykle w celu dodania dramatyzmu wiele scen i dialogów zostało zupełnie zmyślonych. Do takich należą sekwencje dwóch konklawe - jedno na początku filmu, które zakończyło się wyborem Benedykta XVI, i drugie pod koniec dzieła, ukazujące elekcję Franciszka.

"Młody papież" (2016) i "Nowy papież" (2020)

Pomimo dwóch tytułów to de facto dwa sezony jednego serialu w reżyserii Paola Sorrentino ("Wielkie piękno", "Młodość"). Pomimo tego, że akcja niemal bez wyjątku rozgrywa się za murami posiadłości Ojca Świętego, temat papiestwa potraktowany tu został dość pretekstowo, dlatego twórcy nader często rozmijają się z prawdą na temat działania Watykanu i samego konklawe, które w obu produkcjach pojawia się aż trzykrotnie.

W "Młodym papieżu" obserwujemy najpierw wybór Piusa XIII (Jude Law), a później jego autorytarne rządy w Kościele, zakończone nagłym zapadnięciem w śpiączkę. Ponieważ w tym stanie Pius nie może sprawować swojej funkcji, produkcję "Nowy papież" rozpoczynają sceny kolejnego konklawe, które jako następcę wyłania Franciszka II (Marcello Romolo). Po jego rychłej i niezupełnie naturalnej śmierci zwołane zostają jeszcze jedne wybory, które wygrywa Jan Paweł III (John Malkovich).

"Habemus Papam" (2011)

Dramat komediowy w reżyserii Nanniego Morettiego ("Dziennik intymny", "Pokój syna") to historia papieża (Michel Piccoli), który po wyborze przez kardynałów i ogłoszeniu tego światu przechodzi poważny kryzys egzystencjalny, wpada w panikę i tuż po konklawe ucieka z Pałacu Apostolskiego, by włóczyć się ulicami Rzymu, a sprowadzony z powrotem ogłasza wiernym swoją rezygnację.

REKLAMA

Moretti stara się pokazać ludzką stronę papieskiej elekcji - w czasie konklawe dosłownie każdy kardynał modli się, by na jego barki nie spadł ciężar rządzenia Kościołem, a proces wyłaniania nowego Ojca Świętego z właściwym sobie ciepłym humorem przedstawiony zostaje jako swego rodzaju spisek duchownych starających się odsunąć od siebie widmo objęcia tronu Piotrowego. Sam papież (który nawet nie wymyślił nowego imienia) podczas swoich wagarów uświadamia sobie, że zbyt wiele straci, dając się zamknąć w ściśle określonej formie następcy św. Piotra.

Podobnie jak w "Konklawe", tu także występuje polski akcent - to Jerzy Stuhr w roli Marcina Rajskiego, rzecznika prasowego Watykanu.

"Rodzina Borgiów" (2011-2013)

Inspirowany prawdziwą historią papieża Aleksandra VI (Rodriga Borgii) i tworzenia potęgi jego dynastii, serial rozpoczyna się w 1492 roku w chwili śmierci Innocentego VIII, po której następują przygotowania do konklawe. Zanim jednak dojdzie do wyborów, niezbyt cnotliwy Borgia (w tej roli Jeremy Irons) przekupuje kardynałów, by to właśnie jemu oddali tron Piotrowy. W walce o władzę nie cofa przed niczym, w czym dzielnie wspiera go jego równie zdemoralizowany syn z nieprawego łoża Cesare Borgia (François Arnaud), uczyniony przez ojca świeckim kardynałem.

"Anioły i demony" (2009)

Konklawe stanowi tło sensacyjnej akcji thrillera w reżyserii Rona Howarda ("Plusk", "Apollo 13", "Piękny umysł"). W adaptacji głośnej powieści Dana Browna "Anioły i demony" nikt jednak nie zastanawia się nad tym, kto będzie następnym papieżem, bowiem stawką okazuje się życie wszystkich zamkniętych w Pałacu Apostolskim kardynałów, a być może wszystkich ludzi w Watykanie. Grozi im zamach terrorystyczny z użyciem wykradzionej z ośrodka CERN antymaterii, a przy okazji w okolicy grasuje zabójca faworytów konklawe.

REKLAMA

Całe to grono przed zgubą stara się ocalić profesor Robert Langdon (Tom Hanks), specjalista od symboliki religijnej, a jednym z jego zawziętych przeciwników jest kamerling zmarłego papieża Patrick McKenna (Ewan McGregor).

"Konklawe" (2006)

Oparty na faktach historycznych film sięga po wydarzenia dość burzliwego konklawe w 1458 roku, zwołanego po śmierci niezbyt lubianego Kaliksta III (z dynastii Borgiów) i zaledwie kilka lat po upadku Konstantynopola, a także w atmosferze obaw, że Francja ponownie, jak w epoce tzw. niewoli awiniońskiej, będzie chciała przejąć pełnię władzy nad Kościołem.

Gdy na dwa dni przed wyborami nieoczekiwanie zmarł kardynał Domenico Capranica, faworyt kolegium i niemal pewny następca Kaliksta, powstało spore zamieszanie, co wpłynęło na późniejszy przebieg elekcji, podczas której dochodziło do prób korumpowania duchownych, tajnych układów, nagłych zmian obozów poparcia, a nawet bójki. Choć walka była z początku zacięta, po dwóch dniach głosowań jednogłośnie wybrano na papieża Eneasza Sylwiusza Piccolominiego, który przyjął imię Pius II.

Wśród elektorów obecny był także Rodrigo Borgia, przyszły Aleksander VI, jednak w przeciwieństwie do serialu "Rodzina Borgiów" jest on tu jedną z pozytywnych postaci.

REKLAMA

"Karol - człowiek, który został papieżem" (2005)

Nakręcony jeszcze za życia Jana Pawła II film w reżyserii Giacomo Battiato powstał jako dwuodcinkowy miniserial dla włoskiej telewizji, gdzie miał swoją premierą dwa tygodnie po śmierci papieża Polaka. Biograficzna produkcja śledzi losy Karola Wojtyły (w tej roli Piotr Adamczyk) od dzieciństwa do chwili wyboru na papieża. Konklawe jest więc jedną z ostatnich scen filmu.

Piotr Adamczyk kreuje swoją postać jako nad wyraz skromnego człowieka, który czuje się nieco zawstydzony watykańskim blichtrem (scena z próbą ukrycia pod sutanną zniszczonych butów), ale jednocześnie gotów jest pokornie przyjąć wolę kardynałów, którzy wybierają go na następcę św. Piotra.

"Trzewiki rybaka" (1968)

Ekranizacja bestsellerowej swego czasu powieści Morrisa Westa "The Shoes of the Fisherman" (1963) to dzieło, w którym łączenie polityki i religii wkracza na zupełnie inny poziom. Nie chodzi tu już o konflikty ugrupowań w łonie Kościoła, lecz o aktywne włączenie się papiestwa w działania na rzecz pokoju na świecie w sytuacji zimnowojennego napięcia między mocarstwami. Samo konklawe ukazane zostało tutaj jako rzecz bardzo pobożna, w której nie ma miejsca na intrygi, łatwo natomiast o wzruszenie czyjąś dobrocią. Główny bohater kardynał Cyryl Lakota, mimo że nie jest faworytem, podczas elekcji taj ujmuje innych kardynałów swoją postawą, że zostaje wybrany papieżem przez aklamację.

"Trzewiki rybaka" z 1968 roku wyreżyserował Michael Anderson ("W 80 dni dookoła świata", "Incydent na rzece Jangcy"), a główną rolę zagrał Anthony Quinn, dla którego rola świątobliwego pacyfisty była odejściem od kojarzonego z nim wizerunku twardziela.

REKLAMA

Źródło: Polskie Radio

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej