Historia

Dr Mateusz Szpytma: Józef Unrug kochał swoją prawdziwą ojczyznę

Ostatnia aktualizacja: 01.10.2018 11:07
- Człowiek, któremu wróżono wielką karierę w armii niemieckiej przechodzi do odradzającej się armii polskiej. To wynik prawdziwej miłości do ojczyzny - mówił na antenie Polskiego Radia 24 dr Mateusz Szpytma zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Na Helu rozpoczęły się dziś uroczystości pogrzebowe admirała floty Józefa Unruga i jego małżonki Zofii.
Audio
  • 01.10.18 Dr Mateusz Szpytma opowiada o postaci Józefa Unruga w związku z uroczystościami pogrzebowymi polskiego dowódcy
Okręt szkolny polskiej Marynarki Wojennej ORP Iskra wpływa do portu w Gdyni, 30 bm. razem z fregatą rakietową ORP Gen. T. Kościuszko ze szczątkami adm. Józefa Unruga i jego żony
Okręt szkolny polskiej Marynarki Wojennej ORP Iskra wpływa do portu w Gdyni, 30 bm. razem z fregatą rakietową ORP Gen. T. Kościuszko ze szczątkami adm. Józefa Unruga i jego żonyFoto: PAP/Marcin Gadomski

Wiceadmirał Józef Unrug pochodził ze spolszczonej rodziny niemieckiej o korzeniach arystokratycznych. Podczas I wojny światowej służył w niemieckiej flocie podwodnej, po wojnie - w odrodzonej polskiej Marynarce Wojennej. Wychował i wykształcił jej kadry. W kampanii wrześniowej dowodził Obroną Wybrzeża. Polska załoga ponad miesiąc stawiała opór przeważającym siłom niemieckim. Dopiero gdy upadł Modlin i Warszawa, Józef Unrug podjął decyzję o kapitulacji, walki zakończono 2 października.

Dr Mateusz Szpytma zwrócił uwagę, że Józef Unrug był "jednym z najdłużej broniących się dowódców we wrześniu 1939 roku. - Po kapitulacji Polski odmówił przejścia do Kriegsmarine i nawet rozmawiania po niemiecku, co było wielkim aktem odwagi - powiedział historyk. - Zapomniał, jak mówi się po niemiecku - dodał wiceprezes IPN. 

Admirał odmówił przejścia do Kriegsmarine, dzieląc niewolę ze swoimi żołnierzami. W sumie przeszedł 7 oflagów. W obozach przeczytał ponad czterysta książek po angielsku i francusku, i żadnej w języku niemieckim. Po zakończeniu wojny wyjechał do Londynu, gdzie brał udział w likwidacji Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Wobec niemożności powrotu do kraju rządzonego przez komunistów, wraz z rodziną udał się do Maroka, by w latach. 50. osiąść we Francji. Mieszkał z żoną w domu spokojnej starości w Lailly an Val. Pracował jako kierowca ciężarówki rozwożącej żywność. Admirał Józef Unrug zmarł 1 marca 1973 roku w wieku 88 lat.

- Admirał Józef Unrug chciał spocząć w polskiej ziemi. Pod warunkiem jednak, że Polska będzie wolna oraz, że zostaną zrehabilitowani jego współtowarzysze broni. To ostanie miało miejsce w grudniu 2017 roku - tłumaczył dr Mateusz Szpytma. 

Józef Unrug i jego żona Zofia zostaną pochowali 2 października w panteonie bohaterów Marynarki Wojennej na gdyńskim Oksywiu.

Więcej w nagraniu audycji.

Gospodarzem programu był Michał Walczyk.

Data emisji: 1.10.18

Godzina emisji: 10.06

PR24/IAR/jp

Czytaj także

Do Gdyni wpłynął ORP Kościuszko ze szczątkami adm. Józefa Unruga i jego żony

Ostatnia aktualizacja: 30.09.2018 17:08
W niedzielę po południu do portu wojennego w Gdyni wpłynął okręt ORP Kościuszko, na którego pokładzie przetransportowano z Francji do Polski szczątki adm. Józefa Unruga i jego żony. We wtorek małżonkowie zostaną pochowani na gdyńskim Cmentarzu Marynarki Wojennej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Hel: oddano hołd admirałowi Józefowi Unrugowi . "Był wierny Polsce do końca"

Ostatnia aktualizacja: 01.10.2018 15:20
W Helu oddano hołd admirałowi Unrugowi i obrońcom wybrzeża. Przy pomniku Obrońców Helu zgromadzili się członkowie rodziny dowódcy Marynarki Wojennej, a w trakcie kampanii wrześniowej dowódcy Obrony Wybrzeża, przedstawiciele Marynarki Wojennej i mieszkańcy Helu.
rozwiń zwiń