Rząd KO, Trzeciej Drogi i Lewicy zlikwiduje CBA? Przypominamy liczne sukcesy funkcjonariuszy

2023-11-07, 15:33

Rząd KO, Trzeciej Drogi i Lewicy zlikwiduje CBA? Przypominamy liczne sukcesy funkcjonariuszy
Rząd KO, Trzeciej Drogi i Lewicy zlikwiduje CBA? Przypominamy liczne sukcesy funkcjonariuszy. Foto: gov.pl

Z obozu dotychczasowej opozycji, która prawdopodobnie utworzy nowy rząd, dochodzą głosy o likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Ostatnio, już po wyborach, zapowiadał ją (wraz z likwidacją IPN) lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Biuro założone w czasie pierwszego rządu PiS jest także solą w oku Donalda Tuska, który kilkukrotnie wypowiadał się o nim w podobnym tonie. CBA, wbrew opiniom tego środowiska politycznego, może jednak pochwalić się licznymi sukcesami. 

Jednym z największych sukcesów CBA było skuteczne rozprawienie się z mafią vatowską. Za sprawą działań funkcjonariuszy w budżecie państwowym udało się zaoszczędzić gigantyczne sumy, sięgające miliardów złotych. Dzięki nim wzrosły dochody Skarbu Państwa, co z kolei skutkowało wprowadzeniem przez rząd programów społecznych.

Między innymi rozbito zorganizowaną grupę przestępczą znaną jako "fabryka faktur". Mogło ją tworzyć nawet 150 firm, które wzajemnie wystawiały nieprawdziwe faktury, dzięki którym oszukiwano ZUS. W sprawie zatrzymano m.in. warszawskiego notariusza, który usłyszał 14 zarzutów poświadczenia nieprawdy w dokumentacji - mowa o aktach notarialnych, które poświadczały pozorne zakładanie, przenoszenie i wprowadzanie zmian w spółkach kapitałowych prawa handlowego.

"Grupa Nowaka"

Działania CBA doprowadziły do aresztowania i oskarżenia Sławomira Nowaka. Były minister transportu w rządzie PO-PSL - a także b. szef gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska - w grudniu 2021 r. został oskarżony o popełnienie 17 przestępstw o charakterze kryminalnym. Obejmują one założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, pranie brudnych pieniędzy w kwocie blisko 8 mln zł pochodzących z przestępstw, jak również przyjmowanie korzyści majątkowych w wielomilionowych kwotach.

Sławomirem Nowakiem zainteresowane są również organy ścigania na Ukrainie. Przypomnijmy, że w 2016 r. przyjął on ukraińskie obywatelstwo i otrzymał posadę szefa państwowej agencji drogowej Ukrawtodor. W 2019 r. Nowak został odwołany z tego stanowiska przez ukraińskiego ministra infrastruktury. Zwolnieniu towarzyszyły zarzuty o wprowadzenie ministerstwa w błąd przy zatrudnieniu nowego menadżera Ukrawtodoru. Jednak problemy Nowaka na Ukrainie na tym się nie skończyły. W lutym 2023 r. rozpoczął się proces właściciela firmy, który miał wręczyć Nowakowi łapówki w wysokości ponad 70 tys. euro i ponad 570 tys. dolarów.

W dodatku we wrześniu Sąd Okręgowy w Warszawie zadecydował o podziale sprawy korupcyjnej tzw. grupy Nowaka, jednocześnie wyodrębniając z niej różne wątki. Oznacza to, że procesów będzie więcej niż jeden.

Afera śmieciowa

Najgłośniejszą aferą ostatnich miesięcy była jednak tzw. afera śmieciowa, związana z korupcją w stołecznym ratuszu. W lutym został zatrzymany Włodzimierz Karpiński, sekretarz m.st. Warszawy (po aresztowaniu przez CBA - zawieszony, a następnie odwołany z tej funkcji), jeden z najbliższych współpracowników prezydenta Trzaskowskiego, były minister skarbu państwa w rządzie PO-PSL.

W lutym zatrzymani zostali również b. wiceminister skarbu i b. szefa Pracodawców RP Rafał Baniak, a także Artur P., Wojciech S. oraz Waldemar K. Postawiono im, podobnie jak Karpińskiemu, zarzut korupcyjny polegający na żądaniu od prezesa jednej ze spółek korzyści majątkowej w wysokości 2,5 proc. wartości zamówień publicznych uzyskiwanych od Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie - w zamian za zmianę specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych.

Zamówienia o wartości ok. 600 mln zł

Jak podaje prokuratura, wartość zamówień wyniosła prawie 600 mln zł. Zarzuty obejmują przyjęcie przez Karpińskiego kwoty prawie 5 mln zł. Według ustaleń śledztwa czyny korupcyjne miały miejsce od kwietnia 2020 do grudnia 2022 r. w Warszawie. Karpiński był wtedy prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Mieście Stołecznym Warszawie, a następnie sekretarzem Miasta Stołecznego Warszawy.

Z kolei Rafał Baniak usłyszał także zarzuty m.in. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy.

Wiceburmistrz Pragi-Południe

Nie była to jednak ostatnia afera korupcyjna wykryta w ostatnim czasie w Warszawie. W lipcu funkcjonariusze stołecznej delegatury CBA zatrzymali Adama C., wiceburmistrza Pragi-Południe, oraz Jacka G., naczelnika wydziału architektury i budownictwa w urzędzie dzielnicy Praga-Południe.

Robert Sosik z biura prasowego CBA wyjaśnił, że chodzi o śledztwo dotyczące przestępstw korupcyjnych. Dodał, że oprócz dwóch urzędników zatrzymano też dwóch przedsiębiorców.

W stosunku do naczelnika wydziału architektury i budownictwa w urzędzie dzielnicy Praga-Południe prokurator wystąpił o dozór policyjny i poręczenie majątkowe, a w przypadku drugiego przedsiębiorcy - o dozór.

- Zatrzymany Adam C., wiceburmistrz Pragi-Południe, w ramach prowadzonej działalności gospodarczej przyjął i zaewidencjonował w księgach spółki oraz użył w składanych deklaracjach poświadczającą nieprawdę fakturę na kwotę 492 tys. zł, przez co naraził Skarb Państwa na straty z tytułu należności VAT - wyjaśniła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Katarzyna Skrzeczkowska.

Były poseł na Sejm za kratkami

W czerwcu Sąd Okręgowy w Warszawie skazał byłego posła na Sejm RP Zbigniewa R. na półtora roku więzienia za powoływanie się na wpływy. Jest to wynik śledztwa prowadzonego wspólnie przez CBA i Prokuraturę Krajową.

"Marian D. zwrócił się do Zbigniewa R. o załatwienie korzystnej dla jednej ze spółek decyzji Dyrektora Lasów Państwowych w Krośnie w przedmiocie wyrażenia zgody na zamianę nieruchomości tej spółki z nieruchomościami stanowiącymi własność Skarbu Państwa będącymi w zarządzie Lasów Państwowych" - relacjonowała PK.

W komunikacie dodano, że kolejna sprawa dotyczyła nominacji na urząd sędziego dla Klaudii D. i jej delegacji do pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości. Ponadto Zbigniew R. podjął się załatwienia kredytu w wysokości 70 mln zł dla jednej ze spółek".

Prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego

W marcu funkcjonariusze CBA aresztowali prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego Jarosława Górczyńskiego. Jest on podejrzany o popełnienie łącznie 15 czynów zabronionych, m.in. przyjmowania korzyści majątkowych i osobistych.

Prokuratura oskarżyła go również o nakłanianie świadka do składania fałszywych zeznań poprzez zatajenie sprzedaży złotych i srebrnych monet o wartości 1,7 miliona złotych. Kolejne zarzuty dotyczą złożenia fałszywych oświadczeń majątkowych za lata 2020, 2021 oraz 2022. Według śledczych Górczyński zataił posiadanie złotej monety o wadze 1 kg, którą kupił za 210 tysięcy złotych. Prokuratura nie wyklucza dalszych zarzutów w tej sprawie.

"Funkcjonariusze CBA zatrzymali Jarosława G. w trakcie pełnienia obowiązków służbowych, gdy ten opuszczał jedną z miejskich spółek. W sprawie zabezpieczono m.in. materiał filmowy, który został poddany szczegółowej analizie przez śledczych" - przekazał zespół prasowy CBA krótko po zatrzymaniu prezydenta Ostrowca.

CBA na swojej stronie internetowej opublikowało film, na którym widać jak Jarosław G. przyjmuje od nieznanego mężczyzny, mówiącego: "to na działkę", plik pieniędzy i szybko chowa go do wewnętrznej kieszeni marynarki. Na filmie przedstawiono też kolejną sytuację, w trakcie której ktoś zwraca się do prezydenta Ostrowca Św.: "Jarku, dycha starczy?", na co ten odpowiada: "Słuchaj, ja nie narzucam". Chwilę później G. przyjmuje pieniądze, które również chowa do kieszeni marynarki.

Senator Gawłowski

Za sprawą działań CBA został ujęty Stanisław Gawłowski. Senatorowi PO postawiono w 2018 r. m.in. zarzuty korupcyjne. Tomasz Duklanowski, dziennikarz i redaktor naczelny Radia Szczecin, informował na początku roku, że szczeciński sąd prawomocnie skazał w tej sprawie strażnika więziennego Łukasza J. (na marginesie: należącego niegdyś do młodzieżówki PO), który "wynosił grypsy od Stanisława Gawłowskiego, gdy ten przebywał w areszcie".

Gawłowski, który w tegorocznych wyborach parlamentarnych z powodzeniem ubiegał się o senacką reelekcję z list KO, jest jednym z oskarżonych w tzw. aferze melioracyjnej. Prokuratura stawia mu m.in. zarzut przyjęcia łapówki na co najmniej 733 tys. zł, do tego dwóch zegarków o łącznej wartości prawie 26 tys. zł i nieruchomości w Chorwacji.

Oprócz byłego wiceministra ochrony środowiska w rządzie PO-PSL wśród podejrzanych znajdują się urzędnicy, przedsiębiorcy oraz jego rodzina.

Lekarze i wyłudzenia dot. refundacji leku dla niemowląt

Jednakże CBA ma sukcesy nie tylko w zwalczaniu mafii vatowskich czy korupcji wśród polityków. Na przykład w październiku 2022 r. sześć osób, w tym czworo lekarzy, zostało zatrzymanych przez Biuro w sprawie nieprawidłowości przy refundacji środka dietetycznego dla niemowląt.

"Preparat był przepisywany pacjentom w ilościach wielokrotnie przekraczających możliwości spożycia. Wystawione w ten sposób recepty były następnie realizowane w aptekach" - przekazali śledczy. Dodali, że wartość wspomnianych recept opiewała na ponad 600 000 zł.

Przykłady skutecznych działań funkcjonariuszy CBA można mnożyć. Doceniają to obywatele. Pokazuje to sondaż United Surveys przeprowadzony dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". Za pozostawieniem CBA opowiedziało się 61 proc. respondentów. Z kolei likwidacji tej służby chce 27,5 proc. badanych.

Czytaj także:

łl/PR24.pl, IAR, PAP

Polecane

Wróć do strony głównej