Tysiące donosów na banki. UOKiK: nie mamy podstaw do interwencji

Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta miało wpłynąć już blisko 3,5 tysiąca donosów na banki. Polacy informują w nich o podejrzeniu zmowy cenowej na rynku kredytów hipotecznych. Zdaniem UOKiK, nie ma jednak podstaw do interwencji. 

Andrzej Mandel

Andrzej Mandel

2025-04-06, 18:10

Tysiące donosów na banki. UOKiK: nie mamy podstaw do interwencji
Donosy na banki. UOKiK odpowiada. Foto: PAP/Rafał Guz

Drogie marże bankowe

Dziennikarze serwisu money.pl ustalili, że do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta wpłynęło już ponad 3450 zgłoszeń dotyczących zmowy cenowej przy marżach kredytów hipotecznych stosowanych przez polskie banki. Lawina donosów to pokłosie głośnego sporu o drogie kredyty hipoteczne z przełomu lutego i marca, która wywołała nawet interwencję Szymona Hołowni u prezesa NBP. 

Banki bronią się przed zarzutami twierdząc, że polskie marże wcale nie są najwyższe. Tomasz Białek, prezes Związku Banków Polskich, przytaczał pod koniec marca kilka przykładów ze stycznia 2025 wskazujących, że polskie banki stosują niższe marże niż niemieckie, niderlandzkie czy węgierskie. 

Jednak dane EBC i Euribor-rates.eu wskazują, że w 2024 polskie marże bankowe kredytów hipotecznych były najwyższe w Unii Europejskiej. W Europie wyższe były np. w Serbii. 

Czytaj także: 

UOKiK: nie mamy podstaw do interwencji 

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta potwierdził, że otrzymał liczne donosy od klientów polskich banków. Jednak nie pozwalają one - jak twierdzi UOKiK - na działania interwencyjne. 

REKLAMA

"Niestety, żaden z sygnałów nie dostarczył dowodów na uwiarygodnienie porozumienia ograniczającego konkurencję przez banki - w większości były to te same ogólne informacje według wzorca z mediów społecznościowych, dotyczące wysokich marż oraz kosztów ponoszonych przez konsumentów w zakresie kredytów hipotecznych. Te informacje były nam wcześniej znane i nie mogą być podstawą do interwencji Urzędu" - przekazał UOKiK serwisowi money.pl. 

Dla UOKiK sam fakt, że polskie marże bankowe przy kredytach hipotecznych znacząco odbiegają od średniej unijnej oraz są wyższe niż w krajach o zbliżonych warunkach makroekonomicznych to zbyt mało, by wszcząć interwencję. Urząd twierdzi, że potrzebny jest dowód na to, że banki faktycznie stosują zmowę cenową. 

W gospodarce wolnorynkowej "przedsiębiorcy mają swobodę ustalania cen lub marż". A o zmowie może być mowa, gdy "między co najmniej dwoma niezależnie działającymi przedsiębiorcami dochodzi do uzgodnienia, koordynacji". W tym kontekście dla UOKiK niemal identyczne marże stosowane przez polskie banki nie są dowodem. 

UOKiK jednak przyznaje, że monitoruje sytuację na polskim rynku finansowym. Prosi także, by w treści zgłoszeń zawierać informacje mogące dowodzić bezpośrednich lub pośrednich kontaktów dotyczących "koordynacji wzajemnych zachowań rynkowych". Czyli, w tym przypadku, wspólnego ustalania marż. 

REKLAMA

Akcję masowego wysyłania donosów zainicjował instagramowy profil MLH (Make Life Harder). 

Na temat kredytów mieszkaniowych i wysokich marż wypowiadali się też kandydaci na prezydenta. Wspomniany wyżej Szymon Hołownia i Magdalena Biejat, która proponowała ustawowe ograniczenie marż kredytów hipotecznych

Czytaj także: 

Źródło: money.pl/AM

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej