W ostatnich tygodniach w polskich mediach sportowych przewijał się w większości temat następcy Czesława Michniewicza. Ostatecznie jednak Cezary Kulesza wybrał nowego selekcjonera reprezentacji Polski, którym został Fernando Santos.
Fernando Santos wrócił do Portugalii. Od lutego zamieszka w Polsce
Santos zapowiedział wówczas, że na razie wyjedzie do Portugalii, bo ma tam jeszcze trochę spraw do załatwienia, a do Polski wróci w lutym i zamieszka tutaj z żoną.
I faktycznie - szkoleniowiec wyleciał do Portugalii we wtorkowy wieczór. Wróci prawdopodobnie za około dwa tygodnie. W Polsce pozostali do piątku jego dwaj współpracownicy.
Z informacji wynika, że przez wiele godzin w środę trwały w PZPN rozmowy ludzi Santosa z pracownikami federacji oraz potencjalnymi polskimi asystentami w jego sztabie.
Portugalczycy spotkali się m.in. z rzecznikiem prasowym PZPN i team menedżerem reprezentacji Jakubem Kwiatkowskim oraz zarządzającym sprawami logistyki Łukaszem Gawrjołkiem. Współpracownicy Santosa chcieli np. dowiedzieć się, jak wygląda podział ról wśród osób z PZPN pracujących przy reprezentacji, kto za co odpowiada itd.
Łukasz Piszczek i Tomasz Kaczmarek w sztabie reprezentacji Polski?
Nowy selekcjoner już podczas swojej prezentacji zapowiedział, że w jego sztabie będą polskie akcenty. Potwierdził, podobnie jak Kulesza, iż prowadzone są rozmowy z byłym reprezentantem Polski Łukaszem Piszczkiem oraz byłym trenerem Lechii Gdańsk Tomaszem Kaczmarkiem. Decyzja miała zapaść w ciągu dwóch tygodni.
W środę do godzin popołudniowych asystenci Santosa rozmawiali z Kaczmarkiem i Hubertem Małowiejskim.
Ten drugi to ceniony w Polsce analityk, od wielu lat odpowiedzialny za "bank informacji" w sztabach kolejnych selekcjonerów reprezentacji. Trenerzy kadry Biało-Czerwonych się zmieniali, ale każdy z nich brał do swojego sztabu właśnie Małowiejskiego. Wiele wskazuje na to, że Santos też tak zrobi.
W najbliższym czasie wyjaśni się również, gdzie Portugalczycy zamieszkają. Obecnie trwa poszukiwania odpowiednich lokalizacji i mieszkań w Warszawie.
Celem Euro 2024
Kontrakt z nowym selekcjonerem - jak informowano we wtorek - został zawarty na dwa cykle eliminacji, do Euro 2024 i mistrzostw świata 2026, a ważne w tej umowie są wynegocjowane warunki w kwestii osiągania sukcesów.
Prezes Kulesza sprecyzował, że "awans na Euro 2024 oznacza automatycznie przedłużenie kontraktu z selekcjonerem".
Urodzony 10 października 1954 roku Santos był szkoleniowcem reprezentacji Grecji (2010-2014), a następnie swojego kraju (2014-2022). W przeszłości pracował również w czołowych klubach właśnie z Grecji i Portugalii.
00:10 Kulesza o selekcjonerze.mp3 Szef PZPN liczy na poprawę stylu i wyników kadry pod wodzą nowego selekcjonera (IAR)
Ma imponujący życiorys trenerski - zwłaszcza złoto mistrzostw Europy 2016 i triumf w pierwszej edycji Ligi Narodów (2018/19) ze swoimi rodakami.
Nowy selekcjoner będzie miał za zadanie między innym wywalczenie awansu w ramach eliminacji do Euro 2024. Biało-Czerwoni rozpoczną je 24 marca z Czechami na wyjeździe, a trzy dni później spotkają się u siebie z Albanią. W tej stawce są także niżej notowane Wyspy Owcze i Mołdawia. Na turniej w Niemczech awansują dwie drużyny z grupy.
00:57 Kulesza kryteria wyboru Santos.mp3 O kryteriach wyboru trenera mówi prezes PZPN Cezary Kulesza (IAR)
Polacy pozostawali bez trenera od 1 stycznia, kiedy to wygasła umowa z Czesławem Michniewiczem.
>>> Fernando Santos selekcjonerem reprezentacji Polski. Więcej o nowym trenerze Biało-Czerwonych <<<
Sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski o kontrakcie Fernando Santosa:
Czytaj także:

red/IAR/PAP/kor