Polska będzie zestrzeliwać rosyjskie rakiety? Jasna deklaracja szefa NATO
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg odniósł się do pomysłu zestrzeliwania przez Polskę rosyjskich rakiet nad terytorium Ukrainy. Szef Sojuszu jest przeciwny takiej koncepcji. NATO nie chce się angażować bezpośrednio w konflikt, a swoje działania ogranicza do wspierania Ukrainy np. poprzez dostawy broni.
2024-07-15, 08:30
Stoltenberg podkreśił, że NATO nie stanie się częścią konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.
- NATO będzie wspierać Ukrainę i ostatnio zwiększyliśmy nasze wsparcie, ale polityka NATO pozostaje niezmieniona – nie będziemy uczestniczyć w tym konflikcie. Nie staniemy się częścią konfliktu. Dlatego wspieramy Ukrainę w niszczeniu rosyjskich samolotów, ale NATO nie będzie w to bezpośrednio zaangażowane - stwierdził szef NATO w wywiadzie dla stacji "Edyni Nowyni".
Ataki na terytorium Rosji
W tej samej wypowiedzi sekretarz generalny Sojuszu stwierdził, że Ukraina może atakować cele wojskowe na terytorium Federacji Rosyjskiej, również za pomocą broni dostarczanej przez NATO. Warto jednak pamiętać, że niektóre kraje wprowadziły w tej kwestii ograniczenia.
- Ukraina ma prawo atakować cele wojskowe na terytorium kraju-agresora, Rosji. Jest to jasno określone przez prawo międzynarodowe, ponieważ jest to wojna, którą Rosja rozpoczęła przeciwko Ukrainie. Ukraina ma prawo do samoobrony, w tym do uderzeń na terytorium agresora. Jest to dla mnie całkowicie jasne – powiedział ustępujący szef NATO.
REKLAMA
Do ataków na cele w Rosji Ukraińcy mogą użyć chociażby amerykańskich rakiet, co Stoltenberg komentował z zadowoleniem. Choć jak wspomniano, część krajów wprowadziła pewne ograniczenia co do użycia dostarczanej broni, to ten trend w pewnym stopniu się odwraca.
- Teraz część sojuszników rozluźnia swoje ograniczenia, w szczególności ze względu na działania wojenne, które Federacja Rosyjska próbuje lub już prowadzi na terytorium obwodu charkowskiego – powiedział Stoltenberg.
Co z bezpieczeństwem Polski?
8 lipca, po tym jak podpisano polsko-ukraińską umowę o bezpieczeństwie, premier Donald Tusk podkreślał potrzebę rozmów o kwestii strącania nad terytorium Ukrainy rosyjskich rakiet, które zmierzają w stronę Polski.
Polski premier przypomniał, że rozmowy w sprawie reakcji NATO na ataki rakietowe Rosji trwa już od dłuższego czasu. Jak mówił, ta sprawa wymaga solidarności ze strony Sojuszu.
REKLAMA
- Ukraina rekrutuje więźniów. "To niewielka liczba, nie będzie gamechangerem"
- Stalinowska broń Putina. Chwalą się potężną bombą
- Tajemnicze manewry na Białorusi z udziałem Chin. "Pekin daje sygnały"
PAP/egz
REKLAMA