"Będziecie mnie wspominać i dziękować". Zaskakujące wyznanie Łukaszenki

- Nie jestem wieczny, a rozpieściłem was trochę - zwrócił się zatroskany Aleksander Łukaszenka do Białorusinów. - Kiedy odejdę, będziecie mnie wspominać i dziękować, że sytuacja się nie pogorszyła - dodał dyktator, podsumowując swoje rządy, cytowany na platformie X przez Biełsat. W sieci nie brakuje żartobliwych komentarzy do wypowiedzi polityka.

2024-08-10, 19:05

"Będziecie mnie wspominać i dziękować". Zaskakujące wyznanie Łukaszenki
"Trochę was rozpieściłem". Zaskakujące wyznanie Łukaszenki rozśmieszyło komentatorów. Foto: Shutterstock/ToskanaINC

Łukaszenka odniósł się do 30 lat swoich rządów. - Już wam wszystkim mówię publicznie, że powinniście przyzwyczajać się do tego, że prezydent będzie inny. Ja was trochę rozpieściłem - powiedział białoruski dyktator.

Po chwili jednak zaznaczył: "Nie mówię, że zostawię was jutro albo pojutrze i tak dalej", ale "w życiu wszystko się może zdarzyć".

- Powinniście przywyknąć, że nie jestem wieczny, zresztą jak my wszyscy. Kiedy odejdę, będziecie mnie wspominać i dziękować, że sytuacja się nie pogorszyła - kontynuował Aleksander Łukaszenka.

Rocznica sfałszowanych wyborów

Wypowiedź dyktatora stała się przedmiotem żartów. "Pewnie sąsiednie kraje »zzieleniały z zazdrości«" - ironizował Biełsat na platformie X.

REKLAMA

Białoruskie realia nie pokrywają się z narracją Aleksandra Łukaszenki. Przypomnijmy, że w piątek 9 sierpnia przypadała czwarta rocznica sfałszowanych wyborów na Białorusi. W sierpniu 2020 r., w odpowiedzi na fałszerstwa, na ulice wyszły tysiące Białorusinów. Władze zareagowały na protesty represjami - zostały one brutalnie stłumione przez służby. W wiezieniach znalazły się dziesiątki tysięcy obywateli.

Andrzej Poczobut. "Symbol walki ze zgniłym reżimem Łukaszenki"

Jednym z więźniów politycznych na Białorusi jest Andrzej Poczobut, dziennikarz i polskiej mniejszości, który trafił do aresztu w marcu 2021 roku. W politycznym procesie reżimowe władze zarzuciły mu rzekome podżeganie do nienawiści i rehabilitację nazizmu, a także wzywanie do wprowadzenia sankcji, i skazały na osiem lat więzienia.

MSZ zapewnia, że nieustannie podejmuje działania zmierzające do jego uwolnienia.

 - Andrzej Poczobut jest nie tylko więźniem politycznym - przypomnę, że jest niewinny, podobnie jak tysiące obywateli narodowości białoruskiej, polskiej czy litewskiej, uwięzionych na Białorusi - ale też symbolem walki Polaków ze zgniłym reżimem Łukaszenki, o swoją kulturę, edukację w języku ojczystym, o prawa mniejszościowe - mówił niedawno w Polskim Radiu 24 Aleś Zarembiuk, prezes Domu Białoruskiego w Warszawie.

REKLAMA

Czytaj także:

łl/polskieradio24.pl, Polskie Radio 24, Biełsat

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej