Historia

Wrocławscy naukowcy czytają pamiętniki i odtwarzają staropolskie leki

Ostatnia aktualizacja: 26.01.2022 05:40
Badacze z Uniwersytetu Wrocławskiego i Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu chcą sprawdzić, jakimi środkami leczyli się ludzie od XVI do XVIII w. W ramach projektu starają się też odtworzyć dawne leki w laboratorium.
Fragment obrazu Alchemik w laboratorium Davida Teniersa (1610-1690)
Fragment obrazu "Alchemik w laboratorium" Davida Teniersa (1610-1690)Foto: domena publiczna

Projekt badawczy "Odtworzenie i analiza preparatów leczniczych zidentyfikowanych na podstawie egodokumentów epoki staropolskiej (XVI-XVIII wiek)" realizowany jest w ramach grantu SONATA BIS. Na jego realizację naukowcy uzyskali dofinansowanie w kwocie ponad 1,5 mln zł.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka Uniwersytetu Wrocławskiego Katarzyna Uczkiewicz, historyk dr Jakub Węglorz analizuje staropolskie pamiętniki, listy, diariusze i prywatne notatki, odnajduje w nich informacje o stosowanych wówczas lekach, a następnie opisuje je i - wraz z gronem współpracowników - odtwarza w laboratorium.

– Projekt, który prowadzimy, jest z natury historyczny. Zajmujemy się dawnymi lekami, tym, co było w przeszłości, więc w naturalny sposób jest on prowadzony na Wydziale Historycznym. Natomiast badania polegające już na analizie tych leków nie leżą w kompetencjach historyków, dlatego w tym zakresie prowadzimy owocną współpracę z Wydziałem Farmaceutycznym Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu – powiedział dr Jakub Węglorz.

Podstawowym założeniem projektu jest ustalenie, jakimi lekami leczono się w epoce staropolskiej i odnalezienie tych medykamentów, które faktycznie były wykorzystywane. – W dawnych farmakopeach, dyspensatoriach tych leków jest bardzo wiele. Oczywiście nie wszystkie były powszechnie używane. Najpierw historycy muszą znaleźć odpowiednie leki, ustalić ich recepty, a następnie już we współpracy z farmaceutami spróbować przetłumaczyć je na język współczesny: określić, co oznaczają nazwy składników i jak zostały wykonane. Ostatni etap to wykonanie leku w laboratorium i analiza jego działania – opisywał naukowiec.

Jakub Węglorz zauważył przy tym, że badania zespołu historyków i farmaceutów napotykają trudności, m.in. ze względu na konieczność zdobycia niekiedy egzotycznych, trudno dziś dostępnych substancji. – Część tych składników jest trudno dostępna ze względów prawnych. Na przykład mamy spory problem z opium, które jako narkotyk podlega obecnie ścisłej kontroli. Inne to substancje, których się dziś już nie wykorzystuje, jak np. ambra, która występuje w śladowych ilościach i jest bardzo droga, jest też problem z substancjami odzwierzęcymi czy roślinnymi, które podlegają dziś ochronie – tłumaczył.

– Staramy się jednak krok po kroku kompletować nawet te najbardziej skomplikowane i karkołomne składniki – dodał badacz.

PAP/mc

Czytaj także

Naukowcy zbadają zapachy zabytków

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2021 05:40
Nie tylko sam wygląd, ale i zapach zabytków może interesować zwiedzających muzea. Polsko-słoweński zespół niebawem rozpocznie swój projekt dotyczący rozwoju międzynarodowej biblioteki zapachów obiektów muzealnych. Do analizy trafi między innymi "Dama z gronostajem".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Archeolodzy: rogate hełmy nie należały do wikingów, pochodziły z innej kultury

Ostatnia aktualizacja: 11.01.2022 05:30
Autorzy artykułu w piśmie "Praehistorische Zeitschrift" zbadali dokładnie dwa hełmy z zakrzywionymi rogami, odkryte w 1942 roku na bagnach pod miastem Veksø w Danii. Artefakty te mogą być odpowiedzialne za popkulturowy wizerunek wikinga w rogatym nakryciu głowy, choć prawda o nich jest zupełnie inna.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Monachium: W obliczu wojny". Co jest prawdą, a co fikcją w nowym filmie Netflixa

Ostatnia aktualizacja: 26.01.2022 05:50
Ekranizacja dreszczowca politycznego "Monachium" Roberta Harrisa przenosi widzów na konferencję monachijską w 1938 roku, podczas której ważyła się przyszłość Europy. Gdzie fabuła filmu odbiega od rzeczywistości, a gdzie pokrywa się z faktami? 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Przywracanie pamięci. IPN zidentyfikował osoby na zdjęciu z Powstania Warszawskiego

Ostatnia aktualizacja: 25.01.2022 05:45
- Odkrycie tej fotografii było wstrząsem dla całej naszej rodziny. Przyjęliśmy ją ze smutkiem i zadowoleniem. To wielka pamiątka dla naszych potomnych – powiedział Stefan Piątkowski, krewny osób z fotografii wykonanej podczas Powstania Warszawskiego.
rozwiń zwiń